„Proszę mnie nie winić, że paru ludzi wkrótce postawię do pionu” - zapowiada w swoim najnowszym felietonie na łamach „Gazety Polskiej” redaktor naczelny tego tygodnika Tomasz Sakiewicz.
Skąd ta zapowiedź? Redaktor Sakiewicz wyjaśnia:
Od wyborów prezydenckich w 2015 roku okazało się, że Kaczyński ma wielu przyjaciół, których naprawdę nie znał. Nawet mnie to nie oburzało. Tak się życie toczy. Na Nowogrodzkiej pojawiam się wtedy, kiedy umawiam tam z kimś ważnym wywiad. Jeżeli miałem coś do przekazania rządzącym, to na ogół były to sprawy naprawdę istotne dla życia publicznego albo państwa. Generalnie coraz mniej chętnie przyjmuję zaproszenia nawet na oficjalne imprezy. W tłumie lizusów i załatwiaczy czuję się fatalnie.
Jak podkreśla, „nie oczekuje niczego”:
Może tyle, że po latach zasłużyłem na odrobinę szacunku. I dlatego jak widzę jakiegoś młokosa, który mówi mi, co powinienem, a czego nie powinienem robić w swoich mediach, uważam to za brak szacunku. Kiedy bliżej nieznany z umiejętności, zasług, a często i zdolności intelektualnych prezes państwowej spółki albo szef jego marketingu pyta mnie, co dla niego zrobiłem, też uważam to za brak szacunku. Kiedy rozlicza się moich dziennikarzy, którzy nadstawiali głowę, by zrobić w tym kraju przełom, z tego że nie trzymają z tym czy z tamtym, a jednocześnie konkurencja, która ślizgała się po salonach III RP albo brała pieniądze od oligarchów, jest pokazywana jako wzór, to uważam to za brak szacunku.
Red. Sakiewicz podkreśla, że „spokojnie znosi problemy finansowe, osobiste zagrożenie czy niesprawiedliwe ataki ze strony wrogów”. Ocenia, że „tak już widać musi być i jest to cena, którą trzeba płacić za bycie sobą”. Na koniec dodaje jednak:
Starzeję się jednak i nie starcza mi cierpliwości do ludzi, którzy nie potrafią się zachować. Proszę mnie więc nie winić, że paru wkrótce postawię do pionu.
Red. Sakiewicz nie wskazał żadnych nazwisk osób, które wykazały się brakiem szacunku wobec jego osoby.
Prej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/521128-sakiewicz-zapowiada-paru-ludzi-wkrotce-postawie-do-pionu