Szczery wpis dziennikarki. Po przejściu do TVP doświadczyła fali hejtu. "Atakowano nawet mojego nieżyjącego ojca"

„Po moim przejściu do TVP wylało się na mnie szambo z chamskimi komentarzami” - opowiedziała w mediach społecznościowych korespondentka TVP w Brukseli Dominika Ćosić.

Do TVP przechodzą kolejni dziennikarze. Bardzo często spotyka ich z tego powodu hejt… Tak było ostatnio w przypadku Mateusza Borka.

CZYTAJ TAKŻE: Ależ nienawiść! B. dziennikarz „GW” obraża Borka za przejście do TVP: „Jesteś zwykłą szmatą”. Lichocka: Agresja dziennikarzy POstkomuny

CZYTAJ WIĘCEJ: Hipokryta! Peszek: „Ktoś, kto pracuje dla TVP, a mówię o moich kolegach i koleżankach, jest zdrajcą”. W PRL-u chętnie w niej występował

Tymczasem znana i ceniona korespondentka TVP w Brukseli Dominika Ćosić zdobyła się na odwagę, by podzielić się w szczerym wyznaniu o hejcie, którego doświadczyła na własnej skórze.

Od dawna chciałam to napisać. Jak każda tzw osoba publiczna dostaję rożnego typu komentarze. Po moim przejściu do TVP wylało się na mnie szambo z chamskimi komentarzami. I tak jest, choć w mniejszym natężeniu do dzisiaj. (…) To głównie prymitywne wpisy odnośnie mojego wyglądu, pochodzenia (atakowano nawet mojego nieżyjącego ojca i tego nigdy nie wybaczę) i oczywiście seplenienie - mamy samych logopedów

— czytamy.

Jedno mnie jednak niepomiernie dziwi: te tuzy intelektu nie zrozumiały, że teraz, po czterech latach każdy nowy wysyp hejtu jest dla mnie motorem i motywacją do pracy. Jestem już na tym etapie, że nie przygnębia mnie to, nie boli, nie obniża samopoczucia lecz wręcz odwrotnie: wyzwala rozbawienie lub złość, a złość jest niesamowitą siłą napędową. I tego frustraci, których jedyną pasją i osiągnięciem życiowym jest plucie w klawiaturę nie rozumieją. Pozdrawiam ich naprawdę serdecznie bo dzięki nim stałam się o wiele silniejszym i twardszym człowiekiem niż cztery lata temu

— podkreśliła dziennikarka w mediach społecznościowych.

Dominika Ćosić od maja 2016 jest korespondentką TVP w Brukseli na Belgię i Francję. Wcześniej współpracowała m.in. z tygodnikiem „Wprost” i „Dziennikiem Gazetą Prawną”.

CZYTAJ WIĘCEJ:

— Jacek Karnowski: Co mówią dziennikarskie transfery z TVN do TVP? „Rządy Zjednoczonej Prawicy są postrzegane jako i stabilne i perspektywiczne”

— Hipokryta! Peszek: „Ktoś, kto pracuje dla TVP, a mówię o moich kolegach i koleżankach, jest zdrajcą”. W PRL-u chętnie w niej występował

kpc/Facebook