„Gazeta Wyborcza” sieje panikę. Pisze o zamachu na węgierskie media i podkreśla, że Unia Europejska powinna zareagować ostrzej. W „GW” znaleźć też można wywiad z Lydią Gall ekspertką Human Rights Watch, która znana jest z krytykowania działań rządu PiS.

Krytyka Orbana

Gall odnosi się do sprawy portalu Index.hu na Węgrzech, który jak zaznacza wkrótce prawdopodobnie przejmą ludzie Viktora Orbana. Stwierdza, że portal ten był niewygodny dla szefa węgierskiego rządu. Dodała, że Orban ucisza tych, którzy go krytykują.

W Polsce rząd PiS zastosował podobne metody, by zdemontować mechanizmy równowagi oraz osłabić państwo prawa. Uciszanie niezależnych mediów oraz zapowiedzi prób ich przejęcia noszą jasne znamiona działań węgierskich

—stwierdziła Gall, która w w HRW odpowiada za Europę Środkowo-Wschodnią i Bałkany.

Praworządność w Polsce

Zaatakowała przy okazji polski rząd stwierdzając:

Human Rights Watch udokumentowała poważne próby naruszenia praworządności w Polsce, zwłaszcza dotyczące podważenia niezależnego sądownictwa i nieustających prób przejęcia sądów, na rozmaite sposoby. Podobne działania obserwujemy w innych regionach Europy Środkowo-Wschodniej, m.in. w Słowenii, Bułgarii i Rumunii

—powiedziała Gall.

Dodała, że w obecnej sytuacji potrzebne jest zdecydowane działanie Komisji Europejskiej i państw członkowskich UE, które powinny przeciwstawić się temu, co dzieje się na Węgrzech.

Interwencja UE

Gdy chodzi o wolność mediów, niestety raczej niewiele wydarzyło się na szczeblu unijnym. Dlatego wzywamy odpowiednie instytucje oraz członków UE do rozszerzenia definicji państwa prawa, gdy chodzi o artykuł 7 uruchomiony przeciwko obydwu państwom. Rzecz w tym, by włączyć do niego również ataki na prasę w państwach członkowskich, wskazując na szczególnie niebezpieczną sytuację, jaka ma miejsce na Węgrzech i w Polsce

—powiedziała Lydia Gall.

Do wywiadu dołączony został List do braci Węgrów, w którym można przeczytać:

Wierzymy, że Węgrom uda się wywalczyć od nowa wolne media, a nam w Polsce uda się je obronić.

Czysta histeria.

aes/”Gazeta Wyborcza”