Michał Majewski - wielokrotnie nagradzany dziennikarz śledczy, który jest współautorem serii tekstów o Kamilu Durczoku, przekonuje że wyrok skazujący dziennikarzy za podjęcie tego tematu ma być sposobem na zamknięcie im ust. W rozmowie z portalem wPolityce.pl podkreśla, że wyrok jest niesprawiedliwy i nie bierze pod uwagę ogromnego materiału dowodowego zebranego w dziennikarskim śledztwie byłych dziennikarzy tygodnika „Wprost”, których odważne publikacje zakończyły karierę Kamila Durczoka.
CZYTAJ TAKŻE: Kłopotów Kamila Durczoka ciąg dalszy. Mocne uzasadnienie wyroku sądu ws. molestowania seksualnego podwładnych w TVN
Ten wyrok jest absurdalny. Stawia w korzystnej roli człowieka, który molestował i mobbingował ludzi i są na to twarde dowody. Co ciekawe, te dowody, zostały uznane przez sąd, a twierdzenia, że za „wcześnie” skontaktowaliśmy się z jedną ofiar jest odwracaniem kota ogonem i pozwoleniem na zło
– mówi Michał Majewski w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Ta sprawa nie dotyczyła przecież jednej osoby i dotyczyła bardzo wielu osób. Wygraliśmy pierwszą instancję w sądzie cywilnym. Tam potwierdzono nasze dowody. Sprawę potwierdził też wewnętrzny raport TVN
– stwierdził Majewski.
Michał Majewski podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl, że wyrok może mieć efekt „mrożący” dla całej branży dziennikarskiej.
To czerwone światło dla wszystkich dziennikarzy, którzy chcieliby podjąć trudne tematy
– podkreślił Majewski.
Kuriozalny wyrok
Wyrok skazujący na Michała Majewskiego, Sylwestra Latkowskiego oraz Olgę Wasilewską zapadł w oparciu o stalinowski i wielokrotnie skompromitowany art. 212 kodeksu karnego, który od lat jest prawdziwym batem na dziennikarzy. Sprawa dotyczy głośnych publikacji tej trójki dziennikarzy, którzy opisali przypadki mobbingu i molestowania seksualnego, które przypisano Kamilowi Durczokowi. Batalia sądowa trwała kilka lat. Wyrok z piątku zapadł w Sądzie Okręgowym. Dziennikarze mają zapłacić grzywny i nawiązki sięgające nawet do 10 tysięcy złotych.
Osobliwe uzasadnienie sądu
Michał Majewski oraz Sylwester Latkowski zamieścili dziś informacje dotyczące ustnego uzasadnienia wyroku. Ten budzi ogromne kontrowersje i kompromitują sąd.
Sąd Apelacyjny w ustnych motywach wyroku stwierdził, że dziennikarze nie dochowali należytej staranności ponieważ, rozmowa z molestowaną dziennikarką odbyła się trzy lata przed publikacją artykułu i dziennikarze powinni bezpośrednio przed publikacją, jeszcze raz z nią porozmawiać. Ponadto Sąd przyznał, że wypowiedzi molestowanych dziennikarek zawarte w treści są prawdziwe. Dziennikarki potwierdziły zachowanie Kamila Durczoka i nie zaprzeczyły. To, że te wypowiedzi były prawdziwe nie oznacza jednak zdaniem sądu, że stopień szkodliwości zachowania Kamila Durczoka był znaczny
– relacjonowała Paulina Piaszczyk, szefowa działu prawnego firmy PMPG Polskie Media, która wydaje tygodnik „Wprost”.
Kolejny wyrok skazujący dziennikarzy w sprawach, w których występują celebryci o oczywistych inklinacjach politycznych, znów zmusza do pytania o wolność słowa w Polsce i szokującą praktykę orzeczniczą polskich sądów.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/506962-mocny-komentarz-autora-tekstow-o-durczoku-po-wyroku-sadu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.