„Gazeta Wyborcza” w sobotę tuż po 9 rano, podczas obowiązywania ciszy wyborczej, opublikowała łącze do sondażu prezydenckiego. Kontrowersyjny wpis pojawił się na twitterowym koncie gazety, a na załączonym zdjęciu znajdowały się zdjęcia plakatów jednego z kandydatów na najwyższy urząd w państwie. O sprawie poinformowali internauci i portal TVP Info. Za złamanie ciszy wyborczej grozi grzywna w wysokości nawet miliona złotych.
Cisza wyborcza
O północy z piątku na sobotę rozpoczęła się cisza wyborcza przed wyborami prezydenckimi; potrwa do końca głosowania - do godz. 21 w niedzielę. W tym czasie zabronione jest publikowanie sondaży, agitowanie na rzecz kandydatów. Zakaz obowiązuje też w internecie.
CZYTAJ WIĘCEJ: O północy rozpoczęła się cisza wyborcza! Do kiedy trwa i czego w tym czasie nie można robić? SPRAWDŹ szczegóły!
Sondaż na Twitterze „Gazety Wyborczej”
Tuż po godzinie 9 rano na Twitterze „Gazety Wyborczej” został opublikowany wpis dotyczący sondażu prezydenckiego pracowni CBOS. We wpisie podkreślono, że to „ostatni sondaż przed ciszą wyborczą” .
Jak podkreśla TVP Info:
Do wpisu dołączony był link prowadzący do strony internetowej dziennika i zdjęcie prezentujące ścianę z wyborczymi banerami. Redakcja „GW” na ilustrację wybrała fotografię, gdzie niemal połowę kadru wypełniają plakaty kandydata KO Rafała Trzaskowskiego.
Wpis po kilkudziesięciu minutach został usunięty. W internecie można znaleźć screeny wpisu „GW”. Użytkownicy Twittera piszą:
Nie publikujcie screenów z Wyborczej, bo w ten sposób powielacie ich posta, którego już usunęli. Tak się będą ew. tłumaczyć przed sądem, że „to pomyłka taka”. Pewnie liczą na powielanie, więc nie ułatwiajmy im tego.
aes/TVP Info/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/506658-gazeta-wyborcza-zlamala-cisze-wyborcza