Wyrzucony z Polski pracownik Sputnika pozwał Danutę Holecką i TVP. W "Wiadomościach" nazwano go "rosyjskim szpiegiem"

Leonid Swiridow, pracownik propagandowego rosyjskiego portalu Sputnik, wystosował pozew przeciw TVP oraz Danucie Holeckiej. Żąda też przeprosin za to, że w „Wiadomościach” w 2015 roku nazwano go „rosyjskim szpiegiem”. Swiridow został wydalony z Polski. Według nieoficjalnych doniesień, Rosjanin był podejrzewany o działalność szpiegowską.

CZYTAJ TEŻ:

-Podejrzany o szpiegostwo rosyjski dziennikarz musi opuścić Polskę

-Bezczelność. Rosyjski dziennikarz zaskarżył Polske. Swiridow wniósł skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka

-TYLKO U NAS. Polscy dziennikarze z wizytą w Rosji na zaproszenie PR-owej maszyny Kremla. W tle Swiridow i spotkania w Petersburgu

Swiridow ze Sputnika pozywa Holecką i TVP

Jak informuje portal onet.pl, pozew miał już trafić do Sądu Okręgowego w Warszawie. Swiridow domaga się przeprosin za to, że w „Wiadomościach” nazwano go rosyjskim szpiegiem. Rosjanin zaznacza, że nie był w Polsce karany ani sądzony za szpiegostwo.

Absurdalne żądania rosyjskiego dziennikarza

Rosyjski dziennikarz przesłał Onetowi tekst pozwu przeciwko Danucie Holeckiej, dyrektorowi TVP ds. mediów interaktywnych i całej stacji telewizyjnej. Swiridow domaga się 60 tys. zł odszkodowania od Holeckiej, jako redaktor naczelnej „Wiadomości” TVP oraz od kierującego m.in. serwisami internetowymi TVP Kuby Sufina. Dodatkowo Swiridow chce, aby w „Wiadomościach” odczytane zostały przeprosiny za materiał, jaki w maju 2019 ukazał się w tym programie.

Co o Swiridowie mówiły Wiadomości TVP?

Materiał, który wyemitowały „Wiadomości” dotyczył rzekomych powiązań Konfederacji z Rosją. Podczas emisji wskazano, że Polska wydaliła Swiridowa „zarzucając mu szpiegostwo”. Według dziennikarza takie stwierdzenie jest dla niego krzywdzące.

Zmuszenie Powoda do opuszczenia Polski bez wątpienia wynikało z faktu, że jego dalszy pobyt w Polsce został uznany za niepożądany. (…) Bez wątpienia jednak przyczyną zmuszenia Powoda do opuszczenia Polski nie była i nie mogła być działalność szpiegowska, ponieważ taka działalność jest sankcjonowana karnie. (…) Nic takiego nie miało miejsca

—podkreślił pełnomocnik Leonida Swidrowa mec. Jarosław Chełstowski.

Wydalenie Swiridowa z Polski

Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców w 2015 roku podjął prawomocną decyzję, że rosyjski dziennikarz Leonid Swiridow ma w ciągu 30 dni opuścić Polskę. Wnioskowała o to Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Według nieoficjalnych doniesień Swiridow był podejrzewany o działalność szpiegowską. Po wniosku ABW akredytację dziennikarzowi cofnęło polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

aes/onet.pl/polskieradio.pl