„Bezstronność BBC jest oszustwem. Od dłuższego czasu wiedzą o tym wszyscy. Stronniczość stacji jest ewidentna. W ciągu ostatnich 50 lat BBC wspierała agresywne lewicujące organizacje i w ten sposób przyczyniła się do naszego moralnego upadku”.
W ten sposób Robin Aitken, dziennikarz, który przez wiele lat pracował w BBC, skomentował w swoim tekście we wpływowym „The Catholic Herald” nowy przypadek stronniczości w tym domu medialnym.
Przypadek ten pojawił się po tym jak Emily Maitlis, redaktor naczelna Newsnight, jednego z czołowych programów informacyjnych BBC, w stronniczy sposób skomentowała informację o Donaldzie Cummnigsie, współpracowniku premiera Borisa Johnsona. Przypomnijmy, Cummings był oskarzony o to, że złamał rządowy zakaz przemieszczania się. Chodzi o ograniczenie mające na celu zatrzymanie epidemii koronawirusa.
Maitlis skomentowała tę informację słowami, iż „cały świat może zobaczyć, że Cummings złamał prawo, a rząd tego jednak nie widzi”. Skrytykowała także Johnsona, ponieważ, jak twierdziła, chronił swojego współpracownika.
Po emisji programu, w odpowiedzi na reakcje oburzonych widzów, BBC opublikowała przeprosiny, w których zwróciła uwagę, że ich polityka redakcyjna dopuszcza „dokonywanie profesjonalnych osądów, ale nie godzi się na wyrażanie osobistych opinii”. Maitlis po krótkiej pauzie została przywrócona do pracy jako prowadząca Newsnight. Aitken skomentował cały przypadek i napisał, że być może kiedyś „bezstronność” istniała w BBC, ale już od dawna nie ma po niej śladu.
“Większość redaktorów jest zorientowana lewicowo i dobrze wykształcona politycznie. A kiedy posiadasz tak silne poglądy polityczne, trudno o bezstronność. Maitlis z pewnością należy do tej grupy”, pisze dziennikarz.
Zwraca również uwagę, że słowa, które wypowiedziała przed kamerami Maitlis zostały zaaprobowane przez naczelnych i jasne jest, że stoi za nim większa grupa, a nie tylko ona sama. Dowodem na to jest fakt, że wielu jej kolegów było oburzonych oświadczeniem stacji, oceniając zachowanie Maitlis za profesjonalne i dobre dziennikarstwo.
**„To wszystko mówi nam, że BBC nie jest bezstronna. Osoby o konserwatywnych poglądach nie mają szansy na czas antenowy w programach BBC. Kiedy ostatnio słyszeliście tam kogoś o poglądach pro-life? Czy krytyków wychowania seksualnego realizowanego w brytyjskich szkołach?”, pisze były dziennikarz BBC, który na ten temat wydał także książkę, udowadniając w niej jak już od dziesięcioleci stacja znajduje się pod wpływem lewicowej agendy politycznej.
Należy tu dodać, że BBC była już kilkakrotnie krytykowana przez Kościół Katolicki za sposób jaki w mediach prezentuje się tę instytucję oraz jej stanowisko.
Ostatni raz, w maju 2018 roku, kiedy Jacob Rees Mogg przyznał się w BBC, że reprezentuje staowisko Kościoła Katolickiego w kwestii małżeństw homoseksualnych. Został za to zaatakowany przez dziennikarkę, która zapytała go, czy w tej sytuacji może pełnić funkcję publiczną. Angielscy biskupi Mark Davies i John Keenan zareagowali wówczas na zachowanie dziennikarki i stwierdzili, że jest ono dowodem na nietolerancję religijną oraz popieranie stanowiska, iż katolik nie może pełnić funkcji publicznej.
To ta sama stacja, który kandydata opozycji na prezydenta Polski - Rafała Trzaskowskiego opisała jako „niedościgniony ideał” dla wszystkich Polaków. Jak się wydaje jest to ideał w realizowaniu lewicowo-liberalnej polityki oraz lobbowaniu medialnym na rzecz polityków, którzy ją reprezentują, przy ignorowaniu tych, którzy myślą inaczej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/503059-byly-dziennikarz-bezstronnosc-bbc-jest-oszustwem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.