Przepraszamy wszystkich, których uraziły nasze komentarze. Jest nam ogromnie przykro, że nasze słowa zostały odebrane jako rasistowskie czy ksenofobiczne. Z całą mocą pragniemy Państwa zapewnić, że nie kierowały nami takie pobudki
— tłumaczy się na Twitterze dziennikarka Anna Kalczyńska. Wszystko przez burzę programie „Dzień Dobry TVN”, w którym żartowano z koreańskiego piosenkarza.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Burza na Twitterze po programie „Dzień Dobry TVN”, w którym wyśmiano znanego Koreańczyka. „To jest obrzydliwe, zero szacunku”
Prowadzący w programie „Dzień Dobry TVN” żartowali z Koreańczyka Jungkooka, piosenkarza zespołu BTS z nurtu K-pop, który został wybrany najprzystojniejszym mężczyzną świata według firmy TC Candler.
”Jeżeli spodziewacie się Państwo na czele stawki np. Brad’a Pitt’a czy George’a Clooneya, to może Państwa czekać spora niespodzianka. (…) Najprzystojniejszym mężczyzną jest Jungkook. Właśnie nic nam to nazwisko nie mówi, ale twarz niespecjalnie bardzo męska”
— żartowała w programie „Dzień Dobry TVN” dziennikarka Anna Kalczyńska. Następnie TVN zorganizował sondę, w której dało się usłyszeć złośliwe komentarze przechodniów.
Po programie wybuchła prawdziwa burza. Sprawa nabrała ogromnego rozgłosu w internecie, ale opisano ją także w zagranicznych mediach. W końcu redakcja „Dzień Dobry TVN” postanowiła przeprosić.
Chcielibyśmy przeprosić Pana Jeona Jung-kooka, Pana Junga Ho-seoka, pozostałych członków zespołu, artystów i fanów K-popu oraz wszystkich, których uraził materiał wyemitowany w „Dzień Dobry TVN”.
Wydźwięk programu był całkowicie niezgodny z naszymi wartościami. Dlatego wyjaśniamy tę sprawę wewnętrznie i dołożymy starań, aby podobne sytuacje nie powtórzyły się w przyszłości.
Z fatalnego programu próbowała się tłumaczyć również wspomniana już dziennikarka „DDTVN” Anna Kalczyńska. Przeprosiny złożyła w imieniu swoim oraz współprowadzącego Andrzeja Sołtysika.
Szanowni Państwo, Przepraszamy wszystkich, których uraziły nasze komentarze odnośnie Pana Jeona JungKooka. Jest nam ogromnie przykro, że nasze słowa zostały odebrane jako rasistowskie czy ksenofobiczne. Z całą mocą pragniemy Państwa zapewnić, że nie kierowały nami takie pobudki
— zapewniała na Twitterze.
Nie mieliśmy świadomości, że nasza opinia dotycząca estetyki zostanie tak szeroko zinterpretowana. Rozumiemy jednak, że wyszło bardzo niezręcznie więc bijemy się w piersi
— czytamy.
Fanów K-popu nad Wisłą nie brakuje, co pokazała masowa akcja po programie „DDTVN”. Czy takie tłumaczenia stacji im wystarczą? I co z wizerunkiem „otwartej” oraz „tolerancyjnej” stacji?
kpc/Twitter/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/484684-afera-wokol-ddtvn-redakcja-i-dziennikarka-przepraszaja