Wiarygodność buduje się w konkretach. Także ta medialna. Składa się na nią między innymi sposób rozumienia świata, opisywania go oraz umiejętna selekcja informacji i wydarzeń. Każde medium realizuje te zadania po swojemu. Telewizja Publiczna ma jednak zadania szczególne. Pomijanie spraw ważnych dla ogromnej części odbiorców ma swoje konsekwencje. Pominięcie informacji o pogrzebie jednego z najważniejszych polskich biskupów na rzecz promocji Zenka Martyniuka to sygnał mocno niepokojący.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ostatnie pożegnanie ks. bp. Stefanka. Pasterz senior diecezji łomżyńskiej spoczął w katedrze. „Bądź dalej naszym przyjacielem”
CZYTAJ TAKŻE: Poruszające słowa prezydenta Dudy o ks. bp. Stefanku: „Przeszedł przez życie dobrze czyniąc. Cześć jego pamięci”
To był naprawdę gorący dzień: Kumulacyjne napięcie wokół wymiaru sprawiedliwości i walka o reformę sądownictwa rozgrywana na wielu frontach – w Sejmie, w Sądzie Najwyższym, na protestach opozycji; Uroczystości rocznicowe w Jerozolimie, wokół których Rosja wzbudziła ogromne napięcie; Szczyt w Davos. Wszystko to trzeba było zmieścić w serwisie, co nie jest z pewnością zadaniem łatwym. Ale w gąszczu wydarzeń miało miejsce jeszcze jedno ważne wydarzenie: pogrzeb śp. ks. bp. Stanisława Stefanka w Łomży – wielkiego człowieka, wspaniałego kapłana, wyjątkowego biskupa. To wydarzenie ważne przede wszystkim dla Kościoła, ale także dla całego społeczeństwa. Ks. Biskup był bowiem człowiekiem zasłużonym w wielu przestrzeniach życia społecznego. Odznaczony za to został przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Ks. biskup Stefanek walczył o rodzinę i ochronę życia poczętego w czasach, gdy aborcja w Polsce była rzeczą powszechną. Zakładał domy samotnej matki, ośrodki adopcyjne, otwierał okna życia, ale współpracował także przy zmianach legislacyjnych. Był członkiem prezydium Papieskiej Rady Rodziny oraz wieloletnim wiceprzewodniczącym Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Rodzin. Cały swój naukowy i duszpasterski wysiłek poświęcił formowaniu i wzmacnianiu rodziny, jako przestrzeni, która jest warunkiem istnienia zdrowego narodu. Był współzałożycielem i wieloletnim dyrektorem Instytutu Studiów nad Rodziną w Łomiankach, w którym wykształcone zostały rzesze wychowawców, formatorów i kapłanów przygotowanych do bezpośredniej pracy z rodzinami i pomocy im w kryzysie. Śp. Biskup łomżyński był także duszpasterzem rozmaitych środowisk pełniących służbę publiczną. Odważnie podejmował kwestie społeczno-polityczne, przypominając politykom o ich podstawowym zadaniu: służbie Polsce i Polakom. Warto przytoczyć fragment wystąpienia starosty łomżyńskiego, którym dziś żegnał Biskupa Seniora.
Zawsze apelował o włączanie myślenia we wszystkim, co się robi. Myślenie długofalowe, dla którego stworzył odrębny termin nazywając je dalekomyślnością. W homilii wygłoszonej przed niespełna dwoma miesiącami, której miałem okazję wysłuchać w moim parafialnym kościele w Śniadowie, biskup Stanisław dobitnie podkreślał, że człowiek musi myśleć perspektywą wieczności, a zwłaszcza, gdy pełni funkcje publiczne, nie może poddać się natłokowi drobnych informacji skracają perspektywę, zaciemniają myślenie, skupiając uwagę na pojedynczych wydarzeniach, faktach mało istotnych. Patrzył na samorządową rzeczywistość oczyma wiary, poprzez wartości
— mówił starosta łomżyński, Lech Szabłowski.
Z wielkim bólem przyszło mi dziś odkryć, że „Wiadomości” nie uznały śmierci i pogrzebu Biskupa Stanisława Stefanka za ważną. Nie poinformowały ani o jego odejściu w dniu śmierci, ani w dniu pogrzebu. O jednym i drugim wydarzeniu poinformowały za to w przypadku sędziego Trybunału Konstytucyjnego, który zmarł i został pochowany w tych samych dniach. Co stało na przeszkodzie, by pojawił również się choć krótki materiał o odejściu tak zasłużonej postaci dla Polski i Kościoła, jak Biskup Stefanek? Najsmutniejsze i najbardziej rozczarowujące jest to, że przeszkodą nie był brak miejsca. Na końcu serwisu znalazł się bowiem obszerny materiał promujący po raz kolejny Zenka Martyniuka… Wymagania wobec Telewizji Publicznej są wyższe niż wobec stacji komercyjnych. Oczekuje się nie tylko rzetelności, ale zdolności zmierzenia rangi wydarzeń. Takich błędów popełniać nie wolno. Chyba, że chciałoby się zakomunikować, że właśnie takie są obecne priorytety TVP…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/483739-zenek-marytniuk-wazniejszy-od-pogrzebu-zasluzonego-biskupa