8 stycznia 2016 roku Jacek Kurski został prezesem Telewizji Polskiej. Na początku 2019 roku zwracał uwagę, że obejmując tę funkcję obiecywał odbudowę siły i prestiżu TVP i to zadanie zostało wykonane, zachwalając wzrost oglądalności kanałów i poprawę sytuacji finansowej telewizji.

CZYTAJ TAKŻE: „Obiecuję, że nie odpuścimy!”. Jacek Kurski w najnowszym „Sieci”: Gdyby „Wiadomości” nadawały propagandę, nikt by tego nie oglądał

Jaki jest przepis na sukces „Sylwestra Marzeń” TVP? Jacek Kurski: „Nikogo nie wykluczać, wszystkich zapraszać. Szanować ludzi”

Jak dodał, „udało się połączyć misję z oglądalnością to znaczy wielkie, tożsamościowe produkcje spotkały się z wielomilionową widownią”.

Z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl w całym 2019 roku wynika, że TVP1 była wiceliderem rynku telewizyjnego, z kolei TVP2 zajęła czwarte miejsce. Na pierwszym miejscu uplasował się Polsat, a na trzecim TVN.

Łącznie daje to niemal połowę (dokładnie 18,02 proc. udziałów) Telewizji Polskiej z 36,32 proc., jakie posiada tzw. wielka czwórka w rynku oglądalności. Z kolei w grudniu 2019 roku nowym liderem oglądalności wśród programów informacyjnych został „Teleexpress” pokazywany w TVP1 i TVP Info. Awansowały też „Wiadomości” TVP1 i TVP Info, wyprzedzając „Fakty” emitowane w TVN i TVN24 BiS

— zwróciły uwagę wirtualnemedia.pl.

Portal o ocenę czterech lat rządów Jacka Kurskiego w TVP poprosił publicystów i osoby związane z mediami.

Zdaniem Jacka Karnowskiego, redaktora naczelnego tygodnika „Sieci”, wskaźniki oglądalności TVP świadczą o tym, że „w bardzo trudnych warunkach zmiany cywilizacyjnej TVP radzi sobie bardzo dobrze”.

Na wielu polach po długiej przerwie zdołała odbudować swoją przewagę. Nawet według Nielsena „Wiadomości” wygrywają z „Faktami”, TVP1 coraz częściej jest liderem, dysponuje też całą gamą programów, w tym także premierowych, wprowadzonych niedawno, które wyraźnie wygrywają swoje pasma. Prezes Kurski dobrze zdiagnozował sytuację: dziś telewizja to przede wszystkim wielkie, spektakularne widowiska, atrakcyjna rozrywka, sport na żywo oraz informacje

— powiedział Jacek Karnowski dodając, że TVP zadbała również o to, co zawsze było wartościowe.

Z kolei były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jan Dworak powiedział, że „agresywna propaganda” w pierwszych latach spowodowała odpływ widzów, ale trend uległ zmianie. W jego cenie nie stało się to przez podniesienie jakości dziennikarstwa i programów, ale przez wprowadzenie na główne kanały dużej dawki sportu i masowej rozrywku,

Sukcesy sportowe łączą Polaków, należy więc odnotować, że redakcja sportowa TVP uległa wzmocnieniu i słusznie cieszy się uznaniem widzów

— stwierdził Dworak.

Rozmówcy odnieśli się również do kwestii pluralizmu i zależności nadawcy od polityki. Jacek Karnowski ocenił, że „zadaniem TVP jest „pluralizowanie polskiego rynku wielkich mediów elektronicznych”.

TVP ten obowiązek wypełnia, bo wreszcie skończyły się czasy monokultury, gdy wszyscy wielcy gracze mówili właściwie to samo. Na uznanie zasługuje także konsekwentne promowanie patriotyzmu i myślenia propaństwowego, z czym polskie stacje prywatne od zawsze mają duże problemy

— powiedział naczelny tygodnika „Sieci” dodając, że dobrym ruchem było przeprowadzenie bardzo szerokiego naboru i zatrudnienie bardzo wielu młodych ludzi.

Jednak zdaniem Krzysztofa Lufta przekaz telewizji publicznej ma bardzo silne „nastawienie ideologiczne”, bo promuje się treści „skrajnie konserwatywne i katolickie”.

Teza o wrogości mediów komercyjnych jest grubym uproszczeniem, ale nawet gdyby tak było, TVP nie ma prawa stawać się równowagą dla innych mediów, tylko ma w swoim działaniu stosować się do zasady pluralizmu, obiektywizmu i zrównoważenia

— stwierdził Luft.

Przypomnijmy, że w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” Jacek Kurski odniósł się m.in. do krytyki, jaka spada na programy realizowane i nadawane przez publicznego nadawcę.

Przyzwyczaiłem się do tego, że z telewizją publiczną jest jak z pogodą, medycyną i piłką nożną – wszyscy się na tym znają. Dziś tym bardziej, bo TVP jest jedynym masowym medium realnie broniącym tych wartości, które legły u podstaw dobrej zmiany w 2015 r. Dlatego wywołuje aż takie emocje. Recenzje TVP są często pełne sprzeczności, nielogiczne, co może wynikać ze złej woli. Np. ci sami recenzenci potrafią domagać się kultury wysokiej w tzw. prime timie na głównych antenach oglądanej przez 1–2 proc. widzów ( jak niedawno w Salonie Dziennikarskim jeden z waszych gości), a gdybym ich posłuchał – być pierwszymi, którzy zaatakują za niską oglądalność. Tymczasem to ja ponoszę odpowiedzialność za wszystkie elementy telewizji: jakość programową, oglądalność, wynik finansowy. I bogatszy o prawie cztery lata doświadczeń wiem, co jest optymalne zarówno dla misji, jak i oglądalności

— podkreślił Jacek Kurski.

wkt/wirtualnemedia.pl/”Sieci”