„Odebrałem wezwanie na policję. Grożą mi nawet 2 lata więzienia” - napisał na Twitterze Maciej Naskręt z Radia Gdańsk. Wezwanie w charakterze podejrzanego związane jest z udostępnieniem przez dziennikarza nagrania z monitoringu, na którym widać jak prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, w asyście ochroniarzy, kupuje wódkę.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Alkoholowe zakupy prezydent Gdańska. Aleksandra Dulkiewicz, w towarzystwie trzech ochroniarzy, kupiła… wódkę
Butelka wódki i dwie butelki Coca-Coli - takie zakupy kilka miesięcy temu poczyniła w jednym z marketów Aleksandra Dulkiewicz. Udostępnienie nagrania odbiło się szerokim echem w internecie. Okazuje się, że to właśnie w tej sprawie został wezwany na policję Maciej Naskręt, który ujawnił film będąc wtedy dziennikarzem portalu Trójmiasto.pl.
Odebrałem wezwanie na policję. Grożą mi nawet 2 lata więzienia (art. 107.1 uodo) za umieszczenie w interesie publicznym filmu na TT z prezydent Gdańska. Liczę na paczki pod wiadomy adres #MałaSycylia
— napisał na Twitterze.
Wskazany przez dziennikarza art. 107 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych mówi, że „Kto przetwarza dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo do ich przetwarzania nie jest uprawniony, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch„.
Z kolei ust. 2 tego przepisu wskazuje, że kara może być zwiększona nawet do trzech lat, jeśli „czyn określony w ust. 1 dotyczy danych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub światopoglądowe, przynależność do związków zawodowych, danych genetycznych, danych biometrycznych przetwarzanych w celu jednoznacznego zidentyfikowania osoby fizycznej, danych dotyczących zdrowia, seksualności lub orientacji seksualnej”.
Jestem zdziwiony. Zdecydowałem się na umieszczenie nagrania działając w interesie publicznym. Zakup alkoholu przez prezydent Gdańska w towarzystwie ochrony i asystenta wydawał się co najmniej niestosowny
— powiedział „Gazecie Gdańskiej” o całej sprawie red. Naskręt.
Jak skończy się sprawa dziennikarza, który ujawnił nagranie? Czas pokaże czy ujawnienie nagrania z osobą publiczną, jaką jest z pewnością p. Aleksandra Dulkiewicz, zostanie uznanie za złamanie ustawy o ochronie danych osobowych.
CZYTAJ TAKŻE: Dulkiewicz zabrała głos ws. zakupów w markecie: „Kupiłam krówkę, a cole były małe”. Jest też odpowiedź Biedronki
kb/Twitter/wybrzeze24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/471903-pojdzie-siedziec-za-pokazanie-nagrania-z-dulkiewicz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.