W poniedziałek gdańscy radni z klubu PiS złożyli do władz samorządowych interpelację, w której pytają o koszty utrzymania miejskiego portalu Gdansk.pl, zarobki redaktora naczelnego i wolność słowa.
W konferencji prasowej poprzedzającej złożenie interpretacji wziął udział były radny Gdańska Kacper Płażyński, który w październikowych wyborach parlamentarnych uzyskał mandat poselski, oraz radni miejscy z klubu PiS Andrzej Skiba i Kazimierz Koralewski.
Płażyński zauważył, że sprawę funkcjonowania strony Gdansk.pl poruszano zarówno w trakcie kampanii wyborczej do samorządu, jak i w ciągu roku kadencji rady miasta. Dodał, że „teraz przyszedł czas na kolejne negocjacje o finansowaniu przez miasto Gdańsk tego portalu”.
To jest zdumiewające, to jest bulwersujące, że kolejny raz władze miasta Gdańska chcą wydać ponad 8 mln zł na działanie tego propagandowego portalu, jakim jest Gdansk.pl
—mówił polityk. Dodał, że „pora skończyć z tą tubą propagandową, jaką jest Gdansk.pl, pora skończyć z medium, które nie ma podstaw prawnych do tego, żeby w gdańskim życiu publicznym uczestniczyć na takich zasadach i za taką cenę, z jaką mamy do czynienia w tej chwili”.
Płażyński przypomniał, że w zeszłorocznej kampanii samorządowej kandydat PO na prezydenta Gdańska Jarosław Wałęsa, a także obecny wiceprezydent Piotr Borawski „wzywali Pawła Adamowicza do tego, żeby zlikwidować Gdansk.pl właśnie z uwagi na to, że jest to program nierzetelny, że jest to medium, które nie ma podstaw prawnych do tego, żeby w takim trybie w Gdańsku funkcjonować i z uwagi na te ogromne koszty, które pochłania to medium z kieszeni gdańskich podatników”.
Natomiast radny Andrzej Skiba poinformował, że w interpelacji radni pytają m.in. o koszt prowadzenia portalu.
Proszę państwa, słyszymy coraz częściej głosy od władz Gdańska, że oto podobno nie ma pieniędzy na różne potrzebne inwestycje. Na przykład, podobno nie ma pieniędzy na budowę basenów miejskich. Z drugiej strony widzimy, że lekką ręką po raz kolejny rozdaje się miliony złotych na coś, co budzi wielkie kontrowersje
—mówił Skiba. Jak powiedział, średni koszt pływalni, „patrząc na koszta wcześniejszych inwestycji”, to około 15 mln zł, a na serwis Gdansk.pl i na Gdańskie Centrum Multimedialne (wydawcę portalu) „będziemy wydawali w ciągu dwóch lat ponad 8 mln zł”.
Radny zaznaczył, że w interpelacji jest pytanie, ile zarabiają redaktor naczelny serwisu Gdansk.pl i prezes zarządu Gdańskiego Centrum Multimedialnego.
Jak powiedział Skiba, trzecie pytanie pochodzi od mieszkańców Gdańska. Chodzi o wolność komentowania informacji w portalu Gdańsk.pl.
Ubolewamy nad tym, że w serwisie prowadzonym za tak duże pieniądze z kieszeni gdańskiego podatnika nie ma do dzisiaj możliwości komentowania różnych wydarzeń. Uważamy, że w demokracji, uważamy, że w Gdańsku w mieście +Wolności i Solidarności+ powinna być możliwość dodawania komentarzy
—mówił Skiba.
Dodał, że wraz z przewodniczącym klubu radnych PiS Kazimierzem Koralewskim oczekują od władz miasta odpowiedzi w ciągu 14 dni.
Rzecznik prasowy prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz Daniel Stenzel poinformował PAP w poniedziałek, że szczegółowe odpowiedzi na interpelację zostaną przedstawione w pierwszej kolejności radnym. Wyjaśnił jednak, że w najbliższych tygodniach będą się odbywały negocjacje między ratuszem a Gdańskim Centrum Multimedialnym dotyczące „nie tylko funkcjonowania samej strony internetowej Gdansk.pl, ale także szeregu dodatkowych usług”. Dopiero po podpisaniu umowy będzie znana kwota przeznaczona na portal. Dodał, że w gestii GCM jest m.in. utrzymanie serwerów, tworzenie podstron wydziałów, bieżąca obsługa rady miasta, w tym transmisja sesji, obsługa ważnych miejskich wydarzeń, choćby uroczystości na Westerplatte.
GCM jest spółką zależną miejskiej Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/471437-kontrowersyjne-wsparcia-finansowe-dla-gdanskpl