Organizacja Reporterzy bez Granic (RSF) ostrzega w oficjalnym komunikacie prasowym przed zwycięstwem PiS w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Według RSF Polska spadła o 30 miejsc w Światowym Indeksie Wolności Prasy odkąd PiS przejął władzę w 2015 r.
Przez ostatnie cztery lata rząd Prawa i Sprawiedliwości sprawiał Unii Europejskiej wiele kłopotów i wielokrotnie pojawiał się w mediach ze względu na prowadzoną przez niego politykę, naruszającą normy UE i wpływającą niekorzystnie na wolność prasy
—czytamy w komunikacie prasowym organizacji. Według szefowej działu Europy Wschodniej i Bałkanów RSF Pauline Adès-Mével „w praktyce nic nie jest w stanie powstrzymać konserwatywnego rządu w jego determinacji by odnowić Polskę i repolonizować media”.
Wolność prasy stała się jedną z głównych ofiar tej polityki i niepokoi fakt, że PiS jeszcze zwiększa swoją represyjną politykę wobec mediów
—twierdzi Adès-Mével dalej. Według niej dowodem na te represje jest zmiana nazwy mediów publicznych na „media narodowe” w styczniu 2016 r. i „zrobienie z nich tub propagandowych rządu, które ciągle chwalą partię rządzącą”.
Ponieważ ci, którzy zarządzają mediami publicznymi nie tolerują żadnej krytyki ponad 250 dziennikarzy zrezygnowało z pracy w nich odkąd reforma została wprowadzona w życie
—przekonuje RSF. Jednocześnie, jak czytamy w komunikacie, presja na niezależne media „stale rośnie” i przypomina obecnie „prawne nękanie”. Według organizacji broniącej praw dziennikarzy największą ofiarą tego nękania jest Tomasz Piątek, autor książki o Antonim Macierewiczu.
Z powodu książki, którą napisał o ówczesnym ministrze obrony groziły mu trzy lata więzienia pod zarzutem terroryzmu
—utrzymuje RSF i dodaje, że najbardziej nękani i terroryzowani przez władzę są dziennikarze Gazety Wyborczej. Za co? Za to, że odmówiły zdjęcia z łam „artykułów stawiających lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego w złym świetle”.
W związku z tym innym dziennikarzom trudno było nie myśleć, że mogą mieć również problemy, jeśli zajmą się podobnymi tematami.
—czytamy dalej. Według RSF „niezależni dziennikarze, prywatne kanały telewizyjne i zagraniczne grupy medialne stały się wrogami rządu, który chce je wyeliminować, aby dalej zacieśniać kontrolę nad kluczowymi instytucjami państwowymi, takimi jak Trybunał Konstytucyjny, tak aby zmiany ostatnich czterech lat stały się praktycznie nieodwracalne”.
Jak twierdzi organizacja po wypowiedzi premiera Mateusza Morawickiego, że 80 proc. polskich mediów jest kontrolowanych przez przeciwników politycznych PiS, którzy nieustannie atakują rząd, „narastają obawy przed wyborami”.
PiS dał nawet do zrozumienia, że chce uchwalić specjalne prawo dla dziennikarzy i wprowadzić proces ich selekcji oparty na lojalności wobec partii. Pomimo obietnic, że nie zagrozi to „zasadzie przejrzystości zawodu dziennikarza”, należy się obawiać, że kolejna porażka obrońców prawa w niedzielę (w wyborach) wepchnie Polskę na stałe do obozu autorytarnych reżimów Europy
—podkreśla RSF.
JJW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/467717-reporterzy-bez-granic-jak-pis-wygra-to-stlamsi-media