Podtrzymuję sugestię personalną do prowadzącego i ewentualnego procesu się nie boję. To zwykłe szczucie, tak, jak powiedziałem - stwierdził Rafał Lipski, kandydat KO do Sejmu i stały uczestnik „Studia Polska”, który podczas ostatniego programu wszczął awanturę i zaatakował prowadzących.
W „Studio Polska” doszło do mocnej wymiany zdań pomiędzy kandydatem do Sejmu z Koalicji Obywatelskiej Rafałem Lipskim (stałym uczestnikiem tego programu), a prowadzącymi Magdaleną Ogórek i Jackiem Łęskim. Członek Inicjatywy Polskiej Barbary Nowackiej zarzucał dziennikarzom szczucie na środowiska LGBT. W końcu awanturujący się przedstawiciel opozycji opuścił studio.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Awantura w „Studio Polska”. Lipski z KO zaatakował Ogórek i Łęskiego i opuścił studio: „Jesteście bezczelni, szczujecie na LGBT”
Lipski podtrzymuje swoje zdanie i zapowiada, że nie wróci już do programu „Studio Polska”.
Podtrzymuję sugestię personalną do prowadzącego i ewentualnego procesu się nie boję. Ktoś, kto pracuje w telewizji publicznej i pozwala na obrażanie ludzi, z naprawdę różnych środowisk, nie tylko LGBT, to podpisuje się pod tym, co robi PiS. Wszystkie te programy sprowadzają się do ataku na ludzi. To zwykłe szczucie, tak, jak powiedziałem
— komentował w rozmowie z portalem onet.pl. Jednak nadal zamierza wypowiadać się na antenie TVP.
Jestem zwolennikiem chodzenia opozycji do mediów publicznych. Warto przekonywać nieprzekonanych, dodatkowo nie każdy posiada dostęp do innych źródeł
— dodał.
Działacz z organizacji Barbary Nowackiej już wcześniej prowokował w „Studio Polska”. Czyży jego ostatnia awantura i personalny atak na prowadzących, to element kampanii?
CZYTAJ WIĘCEJ: Burza w „Studio Polska”! Działacz od Nowackiej zrównał wiarę w Boga i … pokemony! „Niech pan to powie muzułmaninowi”
kpc/Onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/467177-dzialacz-ko-zgrywa-chojraka-po-awanturze-w-studio-polska