„Gazeta Wyborcza” niemal codziennie udowadnia, że nie ma takiej granicy dobrego smaku, której nie byłaby w stanie przekroczyć. Tym razem szokujące słowa padły w regionalnym dodatku dziennika - „Gazecie Stołecznej”.
„Gazeta” raczyła pochylić się nad inicjatywą Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, które planuje zapalić na pl. Piłsudskiego ponad 20 tys. zniczy dla ofiar zbrodni katyńskiej.
Oczywiście zrobiła to w swoim stylu.
Zapalą ponad 20 tys. zniczy w centrum miasta dla ofiar Katynia. A co z dymem?
— możemy przeczytać na profilu „Gazety Stołecznej” na Twitterze.
Jak w ogóle można coś takiego wymyślić? W takim momencie szukać „ale” na rzekomo ekologiczną modłę?
Na kuriozalny wpis szybko zareagowali użytkownicy Twittera.
Gazeta Wyborcza. Pismo dla intelektualistów :)
— skwitował europoseł PiS Patryk Jaki.
Ten „dym” wyborczej nie przeszkadzał? Czy to były jakieś specjalne znicze ze Szwecji?
— zauważył były wiceminister sprawiedliwości przypominając palenie świeczek przed Sądem Najwyższym.
Na tym się nie skończyło.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/462841-amok-gw-zapala-ponad-20-tys-zniczy-a-co-z-dymem