PiS jest dziki, PiS jest zły. Wieliński w "GW": "Nie kupuję tłumaczeń Szczerskiego"; "Wojciechowski z rolnictwem nie ma wiele wspólnego"

Nie kupuję tłumaczeń Krzysztofa Szczerskiego, szefa Kancelarii Prezydenta, że zrezygnował z funkcji komisarza europejskiego, bo Polsce miałaby przypaść teka rolnictwa, a on się na tym nie zna

– grzmi na łamach „Gazety Wyborczej” publicysta Bartosz T. Wieliński.

Nie mogło się oczywiście obyć bez szpilek wymierzonych w kierunku Janusza Wojciechowskiego.

Wysunięty na jego miejsce zmiennik Janusz Wojciechowski z rolnictwem też nie ma wiele wspólnego. Z wykształcenia jest przecież prawnikiem, był asesorem w prokuraturze i sędzią. To, że w 1984 r. dostał legitymację ZSL, a w latach 90. był w PSL, nie czyni zeń eksperta

– pisze felietonista „GW”.

Przy okazji Wieliński postanowił zabawić się we wszechwiedzącego mędrca, który potrafi wchodzić w umysły polityków.

Troska ministra Szczerskiego o to, by Polskę reprezentowała kompetentna osoba, jest udawana. Szczerski – na to wskazują nieoficjalne informacje – musiał zrezygnować, bo na stanowisko w Komisji Europejskiej nie miał większych szans

– zapewnia dziennikarz.

Na tym nie koniec. Zdaniem komentatora Szczerski „dał się poznać jako niechętny integracji europejskiej’, który „próbował z krajów Europy Środkowej budować antyzachodni blok – taka była pierwotna koncepcja Trójmorza”.

Dodajmy do tego pomysły, by Polakom wystawiać katolickie paszporty, które miałyby utrudnić ich laicyzację na emigracji, i mamy obraz polityka, który nie pasuje do ducha panującego w nowym PE

– podkreśla Bartosz T. Wieliński.

Publicysta wieszczy również problemy… Januszowi Wojciechowskiemu.

Zmiennik Wojciechowskiego również może się spodziewać problemów podczas przesłuchania . W kwietniu 2016 r. nie dostał rekomendacji PE na stanowisko audytora w Europejskim Trybunale Obrachunkowym. Powody: niejasne rozliczenia służbowych podróży i zaangażowanie w niszczenie praworządności w Polsce. Wojciechowski jako europoseł domagał się m.in. aresztowania ówczesnego przewodniczącego Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzeja Rzeplińskiego. Te słowa mogą mu się odbić czkawką

– przestrzega komentator.

Właściwie treść komentarza Wielińskiego można przewidzieć bez czytania tekstu. Kandydat obozu rządzącego nie ma szans, PiS może porzucić wszelkie nadzieje, itp., itd. Ta krytyka staje się już rytualna, a w tym wykonaniu wręcz karykaturalna.

gah/Gazeta Wyborcza

-

Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać najnowszy numer tygodnika „Sieci”!

Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.