„Gazeta Gdańska”, jedno z nielicznych niezależnych od lokalnej władzy trójmiejskich mediów, obchodzi 128. urodziny. Założona w 1891 r., zniknęła wraz z wybuchem II wojny światowej, by powrócić po 50 latach. W obecnej formie – bezpłatnego tygodnika – ukazuje się od 2007 r.
Z okazji urodzin wydawca i redaktor naczelny Marek Formela wspomina słowa Bernarda Milskiego, założyciela tytułu, który w prospekcie edycyjnym pisał:
Wychodzić będzie począwszy od 1 kwietnia r.b. w Gdańsku 3 razy tygodniowo. Zapisywać ją można we wszystkich pocztach już od 1 marca b.r. Kosztować będzie kwartalnie 1 markę 25 fenygów”.
„Gazeta Gdańska” dbać będzie o utrzymanie i rozszerzanie naszego ukochanego języka ojczystego i obyczajów rodzinnych, bo język nasz i mowę swojską dał nam wszechmocny P. Bóg na zachowanie, nie na zatratę.
„Gazeta Gdańska” szerzyć będzie miłość do kraju rodzinnego, żeby się sprzeciwić wychodztwu do zamorskich krajów, gdzie tysiące naszych giną w nędzy, z głodu od złego powietrza, od zwierząt drapieżnych, a tu ich łudzą agenci, podstępni, chytrzy wyzyskiwacze, sprzedawacze ludzkiej skóry, że ich wysyłają do raju. Po prawdzie ten raj daleko gorszy od rodzinnej biedy.
(…)Słowem „Gazeta Gdańska” będzie więc wyznawcą wiary naszej świętej i Kościoła naszego świętego – organem do utrwalania chrześcijańskiego porządku państwowego i zachowania narodowości naszej przez prawo, oświatę, pracę, oszczędność, organem zdrowego postępu i dążenia do dobrobytu powszechnego.
Odnosząc się do credo periodyku z jego początków, Formela dodaje – w charakterystycznym dla siebie, lekkim stylu – nawiązując do dzisiejszych realiów Gdańska i jego sąsiadów:
Co z umiarem czynimy, podając regularnie od lat ponad 12 mniej znane nowiny z terytorium gdańskiego. Złe powietrze i zwierzęta drapieżne oraz chytrzy wyzyskiwacze grasują bowiem po naszej okolicy.
Ładnie się przebierają, dobrze odżywiają, mają straż boczną i przyboczną, prawią frazesy tłumowi, zrazu trudno ich maskaradę rozpoznać. W nasze łaski się nie wkradli, co demokracji współczesnej nie szpeci.
Życzymy długich lat pełnienia misji na Pomorzu i zachęcamy do odwiedzania internetowych stron „Gazety Gdańskiej” - portalu wybrzeze24.pl.
ZOBACZ archiwalne wydanie „Gazety Gdańskiej” z 29 sierpnia 1939 r.! i inne reprinty przedwojennych numerów.
mp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/441467-128-urodziny-gazety-gdanskiej