„Myślałem, że tradycja Gdańska pchnie Tuska w stronę mądrej syntezy konserwatyzmu z nowoczesnością. Przez lata patrzyłem na niego z zachwytem, nie dostrzegając wad. Teraz jest dla mnie rozczarowaniem” – powiedział w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” Piotr Semka. Dodał też, że „Tusk ma ogromną siłę uwodzenia”.
Niedawno w księgarniach pojawiła się „Piątka u Semki”, wywiad-rzeka przeprowadzony przez Jana Hlebowicza. Semka zaskakuje czytelników, bo przedstawia historię polityczną, ale bardzo zarazem osobistą. To opowieść o czasach „Solidarności” i późniejszych, widziana z perspektywy najpierw zaangażowanego w opór licealisty i studenta, a z czasem coraz bardziej świadomego tego, co się dzieje, publicysty. O ewolucji swoich poglądów i polityce Piotr Semka rozmawia szczerze z Magdaleną Rigamonti. Przyznaje, że na prawicy nie lepszego rozwiązania niż PiS. Dziennikarz i publicysta podkreśla, że nie jest związany z obozem władzy i najbardziej krytyczny wobec PiS jest na łamach swojego tygodnika.
Piotr Semka też w wywiadzie wspomina czasy, które ukształtowały go jako dziennikarza: Okrągły Stół, upadek rządu Jana Olszewskiego, praca w TVP pod rządami Wiesława Walendziaka i prezydentura Lecha Wałęsy. Przyznaje, że z Okrągłym Stołem łączył wielkie nadzieje. Dodaje, że szybko zorientował się, że zagraniczni dziennikarze byli najlepiej poinformowani o tym, w jakim kierunku będą prowadzić rozmowy Michnik i Geremek.
Szybko wiedziałem, że Okrągły Stół to gra elit, które niechętnie mówią tłumom, jak się dogadały. To był początek moich wątpliwości.
Semka przypomina, że właśnie wtedy doszło do bratania się między lewicą solidarnościową a częścią PZPR. Podkreślił, że to wtedy powstała „Gazeta Wyborcza”. Po prawej stronie media były zbyt słabe, by dać odpór gazecie, która zaczęła kreować rzeczywistość.
(…)Adam Michnik bardzo szybko uświadomił sobie, że bycie redaktorem naczelnym gazety jest czymś więcej niż polityka, to jest kształtowanie myślenia
—powiedział Semka.
W czasie wywiadu padły też pytania o Jarosława Kaczyńskiego i wywiady z nim.
(…) miałem ostre spotkania. Raz zdążyłem zadać trzy pytania. Pierwsze: „W 1993 r. powiedział pan krytycznie, że ZChN to najkrótsza droga do dechrystianizacji Polski, a dzisiaj ma pan Marka Jurka w partii. Jak to tłumaczyć?”. Drugie: „Jaki jest pański stosunek do kary śmierci w kontekście nauczania Jana Pawła II?”. I trzecie: „Jakich błędów, które popełnił pan przy tworzeniu Porozumienia Centrum, chciałby pan uniknąć przy tworzeniu PiS?”. Kaczyński z trudem odpowiedział, ale strasznie się wściekł. Już poza studiem nazwał mnie prowokatorem postkomunistów.
Piotr Semka jest zdania, że prezes PiS racjonalne patrzy na problemy Polski.
On myśli kategoriami racji stanu Polski
—zaznacza.
ann/”Dziennik Gazeta Prawna”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/439143-semka-w-dgp-przez-lata-patrzylem-na-tuska-z-zachwytem