Dziennikarzom „Gazety Wyborczej” z trudem przychodzi przyjęcie do wiadomości, że „bomba” nt. Srebrnej okazała się zwykłym kapiszonem. Nic dziwnego, że za wszelką cenę próbują dowieść, że jest zupełnie inaczej. A że przekraczają przy tym granice śmieszności? Cóż, wolny wybór…
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ileż można! „GW” teraz gra „kopertą Kaczyńskiego”. Tyle że sam Birgfellner przyznaje: Nie pamiętam dokładnie, komu ją przekazałem
Minęło 10 godzin od ukazania się naszego tekstu o zeznaniach Birgfellnera. Prezes Kaczyński ani słowem im nie zaprzeczył, nie pozwał „oszczercy” ani nie wydał nawet oświadczenia, że chętnie stawi się w prokuraturze. by wyjaśnić, że było inaczej. NULL, NIC
— napisał na Twitterze dziennikarz „Gazety Wyborczej” Roman Imielski.
Publicystę szybko sprowadzili na ziemię użytkownicy Twittera.
Oj, chyba nie o to chodziło redaktorom z Czerskiej…
gah
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/434160-dziennikarze-gw-brna-dalej-internauci-ripostuja