My możemy się tylko przyglądać, bo nie mamy żadnych narzędzi ku temu. A UOKIK ma narzędzia tylko z punktu widzenia rynku kapitałowego, ale już nie „idei”. Polska jest chyba jednym z ostatnich krajów UE, gdzie rzeczywiście tego nie ma. Trzeba pamiętać, że największe kraje, Francja, Niemcy, Wielka Brytania, nawet mniejsze kraje, mają narzędzia służące ochronie pluralizmu na rynku mediów
– powiedział w telewizji wPolsce.pl Paweł Lewandowski, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.
Gość Edyty Hołdyńskiej komentował sprawę możliwego przejęcie Eurozet przez Agorę i spółkę SFS Ventures (należącą do funduszu MDIF George’a Sorosa).
To na pewno jest koncentracja [medialna]
– ocenił wiceminister, wskazując że mogą się połączyć dwa duże podmioty medialne na polskim rynku.
Tylko wtedy trzeba sobie zadać pytanie, czy to jest nadmierna koncentracja, czy też nie. Ja tego nie wiem, ponieważ nie jestem w stanie tego zmierzyć – nie mamy do tego narzędzi. Zasadniczo powinien być od tego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jestem przekonany, że w przypadku próby zrealizowania takiej transakcji to UOKiK na pewno temu przyjrzy, bo z mocy prawa ma taki obowiązek w przypadku transakcji łączenia dużych podmiotów gospodarczych
– mówił.
Pytanie tylko, czy to będzie dobre, czy złe z punktu widzenia gospodarczego interesu państwa i obywateli, czy również z innego punktu widzenia. Trudni mi na to odpowiedzieć
– dodał.
Gdyby Agora weszła w posiadanie Radia Zet, to czy w kontekście udziału w „rynku idei” nie powstałaby nadmierna koncentracja? Chciałbym móc to zbadać, ale musiałbym mieć podstawę prawną, żeby to zrobić
– stwierdził.
Padło również pytanie o repolonizację.
Repolonizacja sama w sobie nie powinna następować w sposób kontrolowany prawny. Powinniśmy przede wszystkim przeciwdziałać nadmiernej koncentracji. Jestem przekonany, że wraz z budową pluralizmu, polskie podmioty gospodarcze będą jeszcze więcej miejsca zajmowały na tym rynku
– odparł wiceszef MKiDN.
Tym podmiotom trzeba stwarzać warunki, by się rozwijały i przejmowały kolejne elementy od zagranicznych podmiotów, których nadmierna liczba na rynku nie jest dobra ani dla wolności słowa, ani dla jakości demokracji w jakimkolwiek państwu
—mówił dalej.
Wiceminister Lewandowski został w końcu zapytany, czy resort kultury będzie się przyglądać sprawie Eurozetu.
My możemy się tylko przyglądać, bo nie mamy żadnych narzędzi ku temu. A UOKIK ma narzędzia tylko z punktu widzenia rynku kapitałowego, ale już nie „idei”. Polska jest chyba jednym z ostatnich krajów UE, gdzie rzeczywiście tego nie ma. Trzeba pamiętać, że największe kraje, Francja, Niemcy, Wielka Brytania, nawet mniejsze kraje, mają narzędzia służące ochronie pluralizmu na rynku mediów
— odpowiadał gość Edyty Hołdyńskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kpc/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/431436-agora-przejmie-eurozet-wiceminister-mozemy-sie-przygladac