Po raz pierwszy od kilkunastu lat TVP 1 i TVP 2 i cała grupa Telewizji Polskiej poszła do góry pod względem oglądalności - powiedział na piątkowej konferencji prasowej prezes zarządu Telewizji Polskiej Jacek Kurski.
Mijają 3 lata i 3 dni od 8 stycznia 2016 r. kiedy wraz z Maciejem Staneckim objęliśmy funkcje prezesa i wiceprezesa zarządu Telewizji Polskiej. Obietnica była jedna odbudowa siły i prestiżu telewizji publicznej w Polsce
— powiedział Kurski.
Przejmowaliśmy telewizję po poprzednim prezesie - jednoosobowym zarządzie ze stratą wysokości 36 mln 600 tys. zł. Poprzedni prezes wbrew prognozie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która mówiła, że przychody abonamentowe będą wynosić 335 mln. do budżetu wpisał 407 mln z poprzedniej nieaktualnej prognozy. Zapomniał, że wchodzi w życie ustawa o nowym rozliczaniu prewspółczynnika vat co oznaczało, że od otrzymanego abonamentu będziemy musieli zapłacić dodatkowe 60 mln. Okazało się, że zapłaciliśmy 70 mln. Zważywszy na te dwie różnice bilans wynosił 132 mln zł na minusie. Uwzględniwszy gotówkę w kasie, bilans i podział finansowy telewizji, gdy ją przejmowaliśmy, wynosił minus 36 mln 600 tys. zł
— mówił.
Kurski poinformował, że podjął szereg działań na rynku finansowym.
Uruchomiliśmy kilka instrumentów wcześniej nie stosowanych w TVP, takich jak skuteczne zabezpieczenie płynności, w postaci emisji obligacji przez telewizję dla BGK, na kwotę 300 mln zł, to nam dawało dostęp do płynności
— wyjaśnił.
W 2017 r. postaraliśmy się o pożyczkę od rządu z polskiego funduszu reprywatyzacji. Nadwyżka w budżecie tego funduszu, została skierowana w formie linii kredytowej, pożyczkowej dla telewizji wykorzystanej przez nas w kwocie 350 mln zł do tej pory
— wyjaśnił.
W ocenie prezesa TVP najważniejsza była rekompensata z tytułu ubytków ściągalności abonamentu, który ustawodawca zabezpieczył dla telewizji”. Poinformował, że w 2019 r. „zostanie powtórzony system dofinansowania mediów publicznych w postaci rekompensaty za nieściągany abonament do mediów publicznych”.
W ocenie Kurskiego najważniejszym sukcesem zarządu jest odwrócenie wieloletniego trendu spadkowego oglądalności zarówno anten TVP1, TVP2 jak i grupy Telewizji Polskiej w całości. Poinformował, że w 2018 r. „po raz pierwszy od kilkunastu lat TVP 1 i TVP 2 i cała grupa TVP poszła do góry pod względem oglądalności zarówno w modelu oglądalności rzeczywistej, jak i nawet według monopolisty telemetrycznego Nielsena”.
Kurski podkreślił wagę jakości treści programów, w szczególności „produkcji tożsamościowych, rozrywki, wydarzeń sportowych na otwartej antenie”.
Do tej pory telewizja była rodzajem źle zorganizowanego kołchozu produkcyjnego. Anteny TVP1, TVP2 same się programowały, same sobie zamawiały, same się oceniały, same się +ramówkowały+ i nikt potem tego nie rozliczał
— powiedział.
My doprowadziliśmy do centralizacji programingu i rozwoju kreacji. Nadaliśmy bardzo silną pozycję biuru programowemu, w taki sposób, żeby w ramach długoterminowego planowania mogło wypełniać pasma najbardziej optymalnymi ofertami programowymi
— wyjaśnił.
Poinformował, że powołano „agencje kreacji”: filmów i seriali; rozrywki; publicystyki, dokumentu i audycji społecznych; Teatru Telewizji Polskiej; oprawy i reklamy.
Zdaniem prezesa bardzo ważna była reforma systemu producenckiego.
Do tej pory telewizja była z jednej strony słupem ogłoszeniowym, a z drugiej strony bankomatem dla producentów zewnętrznych. Przynosili oni scenariusze i formaty. Telewizja kupowała je, ale nie zabezpieczała praw autorskich do formatu (…) potem była bezradna wobec podnoszenia kosztów przez producenta zewnętrznego
— wyjaśnił.
Tak było w większości formatów serialowych i rozrywkowych
— dodał.
Obecnie, jak mówił - tam gdzie wchodzą nowe formaty np. „Leśniczówka”, „Korona królów”, „jeżeli jest to tylko możliwe przejmujemy prawa” - również do niektórych starych formatów jak: „Familiada”, „Jaka to melodia”, „Komisarz Alex”.
Kurski poinformował, że „w latach 2017-2018 telewizja przeznaczyła na inwestycje w obszarze produkcji techniki telewizyjnej i na organizację urządzeń, pomieszczeń blisko 160 mln zł. Udział produkcji wewnętrznej w produkcji telewizji ogółem wzrósł z 71 proc w 2015 r., do prawie 88 proc w 2018 r”.
3 lata temu zastaliśmy rozproszenie platform dystrybucyjnych, „treści długie” czyli seriale były dostępne nie tylko na naszej platformie, ale również na platformach Onetu i na Ipli
— powiedział członek zarządu TVP Maciej Stanecki.
W kwietniu 2016 r., podjęliśmy decyzję, aby te długie treści wycofać. Dzisiaj możemy mówić o serwisie TVP i VOD jako o liderze dystrybucji internetowej
— dodał.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/429187-prezes-kurski-prezentuje-wyniki