Głośna stała się sprawa zawieszenia współpracy TVP z Wojciechem Cejrowskim. Co było powodem tej decyzji? Podróżnik słynął z kontrowersyjnych tez. Jednak wymienia się wypowiedź, która mogła przekroczyć pewną granicę. Cejrowski sam napisał na Twitterze, za co mógł „wylecieć”.

Zapadła ostatnio decyzja oczasowym zawieszeniu programu Michała Rachonia i Wojciecha Cejrowskiego w ramówce TVP.

Ruszyła lawina domysłów i spekulacji, co mogło stać za tą decyzją. Głos zabrał także szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski.

Kontrowersyjnych wypowiedzi i zachowań nie brakowało. Wystarczy przypomnieć spalenie flagi UE (TVP Info nie wyemitowało tego fragmentu).

ZOBACZ: Wojciech Cejrowski znowu szokuje! Podpalił flagę Unii Europejskiej na wizji: „To jest kawałek papieru”. WIDEO

W końcu do sprawy odniósł się Wojciech Cejrowski. Według podróżnika zawieszenie współpracy z nim przez TVP było spowodowane jego wypowiedzią w Radiowym Przeglądzie Prasy dot. przepisów aborcyjnych. Czy nie przekroczył granicy, gdy powiedział, że… „prezes Kaczyński ma za pazurami krew niewiniątek”?

CZYTAJ WIĘCEJ: Przekroczył granicę? Ostre słowa Cejrowskiego o prezesie PiS: „Ma za pazurami krew niewiniątek”.

kpc/Twitter