Lichocka: Mści się polityka postkomuny. Państwo nie ma żadnych narzędzi do ochrony rynku prasy w kwestii kolportażu

Mści się polityka postkomuny, która w III RP lekceważyła kwestię wolności. Zlekceważono kwestię kolportażu

— mówiła w Polskim Radiu 24 Joanna Lichocka, posłanka PiS i członkini Rady Mediów Narodowych, komentując aktualny problem wydawniczy prasy.

Lichocka przypomniała, że to rząd Donalda Tuska w 2010 r. sprzedał Ruch.

Dziś polskie państwo nie ma żadnych narzędzi do ochrony rynku prasy w kwestii kolportażu. Sprawą powinni zająć się parlamentarzyści. Sprowadzanie wydawania prasy i kolportażu wyłącznie do biznesu to nieporozumienie

— zaznaczyła członkini Mediów Narodowych.

Przymusowa prenumerata prasy nie jest rozwiązaniem. Trzeba pomyśleć o działaniach systemowych

— dodała.

Zdaniem Joanny Lichockie nie powinno łączyć się spraw kolportażu prasy przez Ruch z kwestię dekoncentracji rynku medialnego.

Zwłaszcza w prasie regionalnej koncentracja własności mediów w jednych rękach przekracza standardy państw zachodnich. Będziemy musieli się do tego problemu przymierzyć

— stwierdziła.

Jak podkreśliła, obóz rządzący nie rezygnuje z pomysły dekoncentracji mediów, ale trzeba moment wysunięcia takiego projektu „musi być starannie wybrany”.

Dekoncentracja mediów może oznaczać kolejny konflikty na linii Polska-UE. Wielkie wydawnictwa niemieckie będą protestować

— mówiła Joanna Lichocka.

kpc/PR24