Jak podaje „Super Express”, były prezenter pogody Jacek S. usłyszał łącznie dziewięć zarzutów z art. 296 Kodeksu karnego, dotyczącego przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu.
Z ustaleń śledczych wynika, że w jednej z warszawskich spółdzielni, w której działał dziennikarz, zorganizowano przestępczy proceder wyprowadzania środków pieniężnych m.in. pod pozorem wykonywania remontów zlecanych firmie małżonka członka zarządu i głównej księgowej. Akt oskarżenia obejmuje dwanaście osób, w tym Jacka S.
Pod koniec marca 2018 r. do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął akt oskarżenia. Został on zarejestrowany kilka dni później.
Z akt sprawy wynika, że Jacek S. wyrządził spółdzielni szkody majątkowe opiewające na kwotę 9 669 505,19 zł. Sprowadził także bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody majątkowej w łącznej kwocie 36 429 376, 52 zł
— czytamy w dzisiejszym „Super Expressie”.
Sam zainteresowany póki co nie odniósł się do stawianych mu zarzutów. Jacek S. był prezenterem pogody w TVP. Po wyjściu na jaw afery, zawieszono go w pełnionych obowiązkach. W przeszłości występował też jako aktor, m.in. w serialu „W labiryncie”.
PZ/Super Express
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/392140-byl-prezenterem-pogody-teraz-grozi-mu-10-lat-wiezienia-jacek-s-uslyszal-zarzuty-wyprowadzania-majatku