Na ciekawy, ale zarazem ponury artykuł w „Gazecie Wyborczej” zwrócił uwagę Andrzej Pawluszek, doradca w Kancelarii Premiera, stały ekspert Międzyresortowego Zespołu ds. Promocji Polski za granicą w KPRM.

Dziennik z Czerskiej postanowił wziąć udział w promocji… alternatywne, „niezależne” obchody zbliżającej się 75. rocznicy powstania w getcie warszawskim. W apelu cytowanym przez wyborcza.pl czytamy:

Nie chcemy brać udziału w obchodach prezydenckich, zawłaszczonych przez polityków, którzy w tym roku chronią się barierkami i kontrolą tożsamości, w obchodach przeżartych pustką, narodową celebrą, z przedstawicielami rządu, którego premier potrafi drugą ręką zapalić znicz hitlerowskim kolaborantom z NSZ.

Studencki Komitet Antyfaszystowski utworzył na Facebooku specjalne wydarzenie, które niezwykle ochoczo promuje Czerska:

Zbierzemy się, bo pamiętamy. Pamiętamy o tych, którzy walczyli. Pamiętamy o tych, którzy zginęli. Pamiętamy tych, którzy pamięć o tym podtrzymywali: Marek Edelman, Jacek Kuroń, Lechosław Goździk, Mirosław Sawicki, Noemi Korsan, Zosia Kuratowska, Anka Kowalska, Chawka Raban i wielu innych. Nie chcemy brać udziału w obchodach prezydenckich, zawłaszczonych przez polityków, którzy w tym roku chronią się barierkami i kontrolą tożsamości, w obchodach przeżartych pustą, narodową celebrą, z przedstawicielami rządu, którego premier potrafi drugą ręką zapalić znicz hitlerowskim kolaborantom z NSZ. Wierzymy, że pamięć powinna być dobrem wspólnym, nie narzędziem władzy.

Wśród wymienionych pod apelem organizatorów niezależnych obchodów są m.in.: Antyfaszystowska Warszawa, Otwarta Rzeczpospolita, Studencki Komitet Antyfaszystowski, Stacja Muranów i Wielokulturowe Liceum Humanistyczne im. Jacka Kuronia.

Ponure, smutne to gry. Szkoda, że niechęć do prezydenta i obozu dobrej zmiany triumfuje nawet w takim momencie.

wwr