Znany z wątpliwych newsów i manipulacji, Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborcze” znów wietrzy spisek i szuka winnych. Tym razem padło na nasz portal oraz spółkę „Srebrna”! Propagandysta z Czerskiej przekonuje więc, że spółka zamiast odpowiedzieć na pytania jego redakcji, „dogadała” się z portalem wPolityce.pl i „wyprzedzająco” zamieściła w portalu odpowiedzi na pytania zadane przez…”Wyborczą”. Objąć umysłem tej zawiłej intrygi nie sposób, ale ten szaleļczy tryb rozumowania jest normą w redakcji Adama Michnika.

CZYTAJ TAKŻE:Obrzydliwy atak Czuchnowskiego na Wildsteina! „W 1968 władza też miała Żydów, którzy mówili, że w Polsce nie ma antysemityzmu”

Z artykułu w dzisiejszym wydaniu „Gazety Wyborczej” „dowiadujemy” się więc o diabelskim planie „Srebrnej”.

Prawie tydzień po zadaniu przez „Wyborczą” pytań o plany sprzedaży nieruchomości związana z PiS spółka odpowiada… na łamach prorządowego portalu. W oświadczeniu Srebrnej czytamy m.in., że spółka „żąda zamieszczenia sprostowania (…) na pierwszej stronie tej gazety [”Wyborczej”] w dniu jutrzejszym”. Tymczasem takie żądanie nie dotarło jeszcze do naszej redakcji. Ukazało się natomiast na portalu Wpolityce.pl, który pozostaje w ścisłej symbiozie z obecnym rządem wspierającym go licznymi reklamami.

– pisze redaktor Czuchnowski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Czuchnowski na posterunku! Redaktor „GW” donosi: Rozmawiałem z Żydem, który pamięta marzec ‘68. Mówił, że czuje powrót tej atmosfery

Odpowiadamy więc „Wyborczej”, że nie mamy z tą intrygą nic wspólnego, a oświadczenie spółki dotarło do ogólnodostępnego maila redakcji. Opublikowaliśmy je w rubryce ”listy” i tyle. Ale Wojciech Czuchnowski, kierowany jakąś obsesją, tropi spisek. To już chorobliwe. Kilka tygodni temu przekonywał, że nasz portal „ukradł” mu temat, gdyż napisaliśmy o podejrzanych donosach Jakuba R. (mózg afery reprywatyzacyjnej w warszawskim ratuszu) jako pierwsi, wyprzedzając Czuchnowskiego.

CZYTAJ TAKŻE:Czuchnowski w histerii chce odwrócić uwagę od ordynarnej ustawki Czerskiej z łapówkarzem! „Służby PiS chcą rozbroić tekst w „Wyborczej”

Teraz „ukradliśmy” mu powszechnie znane oświadczenie spółki „Srebrna”, z którą kompletnie nic nas nie łączy? Dla, znanego z konfabulacji i produkcji „afer” bez potwierdzenia w dokumentach, tak. Wojciechowi Czuchnowskiego proponujemy coś na uspokojenie. Warto się czasem wyciszyć.