Landrynkowa okładka „Wysokich obcasów” z roześmianymi dziewczynami przekonującymi, że „aborcja jest OK”. Obrzydliwa próba oswajania zabijania przez „Gazetę Wyborczą” wkracza w kolejny etap. Nie przeszkadza to redakcji z Czerskiej promowania ekskluzywnego macierzyństwa, wymagającego niezliczonej ilości drogich produktów i usług. Kasa płynie przecież różnymi strumieniami.
Często słyszymy: społeczeństwo nie jest gotowe, musi dojrzeć. Społeczeństwo to nie awokado, ktoś musi wykonać tę pracę, dać głos kobietom. I powiedzieć: aborcja jest normalna. Każdy kocha kogoś, kto miał aborcję. Do tego dużo różu, uśmiechu i brokatu. (…)
Idzie nowe. A dokładnie to jedzie. Poznajcie Aborcyjny Dream Team on tour. Czyli Aborcyjny Zespół Marzeń w trasie. W skład zespołu wchodzą: Karolina Więckiewicz: prawo, Natalia Broniarczyk: ideolo, Justyna Wydrzyńska: doświadczenie, Kinga Jelińska: wsparcie instytucjonalne
— czytamy w „Wysokich obcasach”. Autorka artykułu przekonuje wspólnie z Aborcyjnym Dream Teamem że 1 z 3 naszych znajomych miała aborcję a zabijanie własnych dzieci jest zjawiskiem jak najbardziej normalnym. Co za postęp.
Różowo, cukierkowo i bezboleśnie. Tak ma wyglądać nowa era zabijania. Czy można upaść niżej?
Feministki manipulują opinią publiczną i nie pozwalają mówić o skutkach aborcji. Przekonują, że to nic nieznaczący zabieg, że płód to nie dziecko. Zamykają przy tym oczy na fakty medyczne i statystyki. Zabicie własnego dziecka ma określone, bardzo dramatyczne konsekwencje, niezależnie od tego, jak bardzo próbuje się je wyprzeć ze świadomości.
Istnienie syndromu postaborcyjnego potwierdza Amerykańskie Stowarzyszenie Psychiatrów, które w 1987 roku dokonało rozróżnienia dwóch zespołów zaburzeń, jakie mogą wystąpić po aborcji. Z przeprowadzonych badań wynika, że PAS (syndrom postaborcyjny) nie zależy od światopoglądu, wyznania, ani wrażliwości moralnej kobiety. U niektórych pojawia się od razu, u innych zaczyna się dopiero kilka lat po aborcji, najczęściej w okresie klimakterium. Czasem może go wywołać urodzenie następnego dziecka lub niezdolność do jego urodzenia. Jakie są objawy? Duży niepokój, którego przyczynę trudno sobie uświadomić, niezadowolenie z życia bez obiektywnych przyczyn, brak sensu życia, poczucie beznadziei, depresja. Syndromowi postaborcyjnemu towarzyszą też zaburzenia relacji z najbliższymi, niechęć do współżycia seksualnego, silne lęki, koszmary senne. Zespół ten może towarzyszyć kobiecie aż do śmierci. Ale te dramatyczne konsekwencje aborcji towarzyszą także mężczyznom.
Według badań opublikowanych w 1985, przez dr Speckhardt na Uniwersytecie Minnesota spośród kobiet, które przeszły aborcję:
100% — doświadczało smutku, poczucia utraty; 92% — przeżywało poczucie winy; 85% — było zaskoczonych intensywnością smutnych przeżyć postaborcyjnych; 81% — odczuwało obniżone poczucie własnej wartości; 81% — miało świadomość doznania krzywdy; 81% — wciąż myśli o abortowanym dziecku; 73% — cierpiało na depresję; 73% — czuje się nieswojo w obecności niemowląt i małych dzieci; 73% — odczuwa niemożność rozmawiania o przeżytej aborcji; 69% — przeżywa niechęć do współżycia seksualnego; 65% — miało tendencje samobójcze; 61% — zaczęło nadużywać alkoholu; 31% — podejmowało próby samobójcze; 23% — przeżywało skrajnie ciężkie poczucie winy.
Podobne badania przeprowadzone w 1985 roku w prywatnej klinice Mount Sinai School of Medicine. Spośród badanych 46% przyznało, że aborcja stała się przyczyną największego kryzysu w ich życiu, 48% stwierdziło, że relacje z ojcem zabitego dziecka zmieniły się znacząco na niekorzyść lub wprost załamały się, a u 33% kobiet wystąpiły zaburzenia seksualne. 52% odczuwa smutek, poczucie pustki, rozdrażnienie, całkowity brak radości z życia.
Czy można to wszystko bagatelizować? Czy prawem kobiet nie jest przypadkiem świadomość tych faktów? Dlaczego więc w imię postępu, feministki i organizacje lewicowe, cofają opinię publiczną do stanu sprzed kilkudziesięciu lat, kiedy nie mieliśmy pełnej wiedzy o aborcji i jej skutkach?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/381675-roz-brokat-i-radosna-pochwala-zabijania-wyborcza-przekonuje-ze-aborcja-jest-normalna-kiedy-promocja-eutanazji