Bardzo przepraszam, że koleżeństwo p. Kublik nie jest zapraszane do @RadiowaTrojka tak często jak kiedyś, i że w stacji panują normalne mechanizmy zarządzania, jak w każdej redakcji
—napisał na Twitterze Wiktor Świetlik, w odpowiedzi na tekst w „Wyborczej” o rzekomej cenzurze w Trójce Polskiego Radia.
Chodzi o tekst Agnieszki Kublik, w którym czytamy m.in. o tym, że reporter „musi się spowiadać nawet z tego, co przygotował do wejścia na żywo:.
To codzienna walka z propisowską propagandą. Reporter musi się spowiadać nawet z tego, co przygotował do wejścia na żywo. Szykują się więc kolejne odejścia - mówią dziennikarze z radiowej Trójki
—pisze Kublik.
Jest coraz gorzej. To kierownictwo wskazuje, kogo możemy, a kogo nie możemy zapraszać do programów na żywo, kogo reporterzy mogą nagrywać, a kogo nie w swoich materiałach – mówią mi dziennikarze z Myśliwieckiej 3/5/7
—czytamy.
A może anonimowymi rozmówcami Kublik są jej koledzy nie zapraszani do Trójki „tak często jak kiedyś”?
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/380688-cenzura-w-trojce-swietlik-odpowiada-na-tekst-w-gw-przepraszam-ze-w-stacji-panuja-normalne-mechanizmy-zarzadzania