„Zawiódł mechanizm zatwierdzania tweetów do emisji, wybierany był 1, ale ze względu na ich ogromną liczbę wskakiwały jeszcze kolejne. Błąd oprogramowania, a nie zła intencja, wyraźnie powiedzieliśmy to w czasie programu. W pewnym momencie wstrzymaliśmy emisję tt” -

— tak współprowadzący audycję „Studio Polska” Jacek Łęski wyjaśnił pojawienie się na ekranach telewizorów kilku wpisów, którym zarzucono antysemickość.

Chodzi o komentarze internautów, które pojawiają się w trakcie trwania audycji jako komentarz do dyskusji.

Co ważne, jeszcze w trakcie trwania audycji prowadzący odcięli się od nieakceptowalnych komentarzy:

„Studio Polska” to audycja, której głównym założeniem jest otwarta, nieskrępowana dyskusja z udziałem publiczności. Do studia na Woronicza 17 w Warszawie przyjść może każdy.

Prej