Wystartowało równo 26 lat temu. Pomimo braku pieniędzy, infrastruktury i finansowych perspektyw, zrodziło się z odważnej wizji o. Tadeusza Rydzyka. Ośrodek wolnej myśli, odtrutka na medialną propagandę III RP, kuźnia krytycznego myślenia. Radio Maryja spełniło w polskiej historii niebagatelną rolę. Tak, jak bez „Solidarności” nie doszłoby do obalenia komuny, tak bez toruńskiej rozgłośni nie udałoby się obalić patologicznego układu III RP.
Pomówienia, kłamstwa, oskarżenia, groźby, naciski prawne, medialne i instytucjonalne – nie było metod, których by nie użyto przeciwko Radiu Maryja. Najbardziej atakowane i niszczone medium w Polsce świętuje dziś 26 lat istnienia. Z małego zakonnego domku w Toruniu, wyrosło potężne centrum medialne, które stało się ostoją prawdy i wolności. Właśnie tego bali się beneficjenci III RP – głosu wolności, prawdy i jedności. Medialne wizjonerstwo o. Tadeusza Rydzyka znacząco przerastało epokę. Zakładając radio, wiedział jak potężne jest pole oddziaływania mediów. Wiedział, że trzeba tworzyć katolickie, silne ośrodki, by ocalić Polaków przed kulturową rewolucją, która miała zniszczyć tkankę narodową i chrześcijańską. O. Rydzyk miał nie tylko wizję, miał też talent do gromadzenia ludzi i masę pomysłów na tworzenie obywatelskich struktur. Właśnie dlatego próbowano go wyeliminować z przestrzeni medialnej na wszelkie sposoby.
Układ III RP umiejętnie reglamentował dostęp do prawdy. Jak wyglądała publiczna telewizja w chwili uruchomienia Radia Maryja? Oto dwa proste przykłady „Wiadomości” z tamtego czasu. Bezcenny materiał poglądowy:
Rozwój ośrodków medialnych miał w latach 90. precyzyjnie określoną dynamikę, której skutki odczuwamy do dziś. Nie było w niej miejsca na całkowitą niezależność medialną, która miałaby dostęp do szerokiej masy odbiorców. O. Tadeusz Rydzyk postanowił zawalczyć o tę przestrzeń. Uzbrojony w rzadki charyzmat medialny, bezkompromisowy, wsparty siłą zakonu, ofiarnością i służbą współbraci, sięgał po najodważniejsze pomysły. Odzew słuchaczy był ogromny.
Przez wiele lat jedynie w Radiu Maryja można było dowiedzieć się prawdy o sprawach, o których główne media milczały. Nie było przecież Internetu, dociekliwych blogerów, niezależnych serwisów internetowych czy łatwego przepływu informacji na portalach społecznościowych. Kto chciał otrzymać informacje z pierwszej ręki, słuchał „Rozmów niedokończonych”. Toruńska rozgłośnia otwierała umysły, budziła zapał do zmian, rozwijała ciekawość poznawczą, polityczną i formowała świadome postawy obywatelskie. I właśnie dlatego była dla niektórych tak bardzo niewygodna.
Szybko okazało się, że radio to jedynie punkt wyjścia dla kolejnych dzieł: „Nasz Dziennik”, Telewizja Trwam, Podyplomowe Studium Dziennikarskie, Instytut Edukacji Obywatelskiej, wreszcie Wyższa Szkoła Komunikacji Społecznej i Medialnej. Ojcowie redemptoryści stworzyli w Toruniu potężne centrum medialne i edukacyjne, będące rzetelną kuźnią kadr, chcących podejmować aktywność zawodową w duchu służby Bogu i ojczyźnie. Wszystkie te dzieła wsparte są codzienną modlitwą i finansowym darem Rodziny Radia Maryja.
Przez ćwierć wieku toruńska rozgłośnia uczyła Polaków zdrowej, świadomej i odpowiedzialnej postawy obywatelskiej. Pokazywała jak ważna jest rola obywateli w formowaniu kształtu Polski, zachęcało do zaangażowania się w życie publiczne i podejmowania odpowiedzialności za sprawy ojczyzny. Dzięki temu, spece od inżynierii społecznej nie zdołali przeprowadzić w Polsce swojego planu ateizacji i całkowitego rozbicia wspólnoty narodowej. Warto pamiętać, że bez Kościoła katolickiego i bez Radia Maryja zachowanie jedności z pewnością nie byłoby możliwe. Niemożliwe byłoby także zachowanie przytomności umysłu tak wielu Polaków, którzy pomimo mainstreamowej propagandy, zdołali dostrzec realia III RP i postawić na „dobrą zmianę”. Jej autorzy mają głęboką świadomość roli, jaką odegrało Radio Maryja. Zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i premier Beata Szydło, prezes Prawa i Sprawiedliwości oraz ministrowie zwracali na to uwagę w swoich listach i przemówieniach.
To, że dzisiaj możemy prowadzić naprawę państwa, budowa silną, bezpieczną, sprawiedliwą i intensywnie rozwijającą się Polskę w znacznej mierze stanowi zasługę wspaniałej wspólnoty zgromadzonej wokół Radia Maryja. Za to wszystko, jako prezydent RP z serca dzisiaj dziękuję i życzę państwu wielu kolejnych, wielkich sukcesów w służbie Bogu i ojczyźnie
— napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym podczas uroczystej Mszy świętej w 26 rocznicę powstania rozgłośni.
Radio Maryja spełniło swoją rolę i z impetem kroczy dalej, rozwijając swoją misję w kolejnych dziełach. Ojciec Tadeusz Rydzyk udowodnił, że można robić katolickie media, które zaangażują miliony ludzi nie tylko w Polsce, ale i na świecie. To ważna nauka, z której właśnie dziś należy wyciągnąć odważne wnioski.
Będzie normalnie, jeżeli będzie tyle procent mediów polskich w Polsce, ile procent jest Polaków; będzie normalnie, jeżeli będzie tyle procent mediów katolickich, ile procent katolików
— powiedział podczas urodzinowej uroczystości ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk.
To ważne przesłanie. Naprawa Polski rozpoczęta. Teraz czas na kolejne kroki. O. Rydzyk pokazał jak to robić. Konieczna jest determinacja i uczciwa współpraca w jedności. To warunki konieczne.
26 urodziny Radia Maryja to dobry moment na podziękowania – ojcu dyrektorowi i jego zakonnym braciom. Bez Ojców pracy, odwagi, oddania i służby, nie byłoby Radia, a bez niego Polska nie byłaby dzisiaj tu, gdzie jest. Niech to dzieło odrodzenia Polski trwa! Alleluja i do przodu!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/369934-gdyby-nie-radio-maryja-zylibysmy-dzis-w-zupelnie-innej-polsce-bez-tej-medialnej-sily-nie-udaloby-sie-obalic-patologicznego-ukladu-iii-rp