Szef MON Antoni Macierewicz poinformował, że „w związku z fałszywymi informacjami opublikowanymi w dzienniku +Fakt+” oddaje sprawę do sądu. Chodzi o opublikowany we wtorek artykuł pt. „Od ćwierć wieku w służbie Macierewicza”.
Artykuł „Faktu” poświęcony jest temu, kim jest pułkownik Piotr Wroński - jak napisano - „pracujący obecnie dla Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych”.
W przekazanym PAP we wtorek wieczorem przez MON oświadczeniu Antoniego Macierewicza napisano, że „Dziennik +Fakt+ w artykule pt. +Od ćwierć wieku z Macierewiczem+ opublikował informację, że były funkcjonariusz SB Piotr Wroński +z polecenia ówczesnego szefa MSW Antoniego Macierewicza+ zgłosił się do Piotra Woyciechowskiego celem przekazania swojej wiedzy na temat służb bezpieczeństwa”.
Informuję, że stwierdzenie to jest niezgodne z prawdą. Pana Wrońskiego po raz pierwszy zobaczyłem w którymś z programów telewizyjnych w 2015 roku. Nie znam go ani służbowo, ani osobiście
—napisał Macierewicz.
Poinformował też, że „w związku z fałszywymi informacjami opublikowanymi w dzienniku +Fakt+ 17 października 2017 r.” oddaje tę sprawę do sądu.
Według publikacji „Faktu” Wroński „rozpoczął współpracę z SB jeszcze na studiach, by na pełny etat trafić w 1982 r.”. „Fakt” napisał m.in., że Wroński rozpracowywał środowiska Radia Wolna Europa oraz podziemnej „Solidarności”, a w 1990 r. przeszedł weryfikację i trafił do Urzędu Ochrony Państwa.
„Fakt” napisał - powołując się na byłych pracowników UOP, że Wroński wraz z kilkoma innymi oficerami, zgłosił się w 1992 r. do ówczesnego szefa UOP Piotra Naimskiego i miał zadeklarować chęć współpracy oraz gotowość do ujawnienia meotd oraz agentów SB w „Solidarności”.
Z polecenia ówczesnego szefa MSW Antoniego Macierewicza Wroński przekazał swoją wiedzę na ten temat Piotrowi Woyciechowskiemu. Ten był wówczas szefem Gabinetu Studiów ministra Macierewicza
—napisał „Fakt”.
W poniedziałek Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych poinformowała, że Rada Nadzorcza spółki odwołała Piotra Woyciechowskiego z funkcji prezesa PWPW. Spółka zaprzeczyła jednocześnie medialnym doniesieniom jakoby zarząd uczestniczył w nagrywaniu rozmów związkowców. Jak podawały „Fakt” i RMF FM, związkowcy z PWPW mieli zostać nagrani w jednej z kawiarni w pobliżu PWPW, a nagrania z podsłuchów miały trafić pocztą elektroniczną do członków dwóch największych związków zawodowych w Wytwórni.
We wtorek MSWiA, które sprawuje nadzór nad PWPW, poinformowało, że Piotr Woyciechowski został odwołany przez radę nadzorczą spółki z funkcji prezesa PWPW ze względu na nasilający się konflikt z pracownikami i związkami zawodowymi. Spór ten - stwierdzono - „uniemożliwiał sprawne i właściwe działanie Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/362821-szef-mon-pozywa-jeden-z-tabloidow-chodzi-o-tekst-o-plk-piotrze-wronskim