„Gazeta Wyborcza” rozpoczęła we wrześniu współpracę z berlińską telewizją publiczną Rundfunk Berlin-Brandenburg (rbb). Gazeta Michnika współtworzy z niemieckim publicznym nadawcą program telewizyjny „Kowalski & Schmidt”, który ma przybliżyć Niemcom Polskę oraz polski punkt widzenia na to, co się dzieję w Niemczech.
„Kowalski & Schmidt” jest emitowany co dwa tygodnie w sobotę o godzinie 17.25 w telewizji „rbb”. Pierwszy odcinek „Kowalski & Schmidt” z dotychczasowym gospodarzem Danielem Fingerem oraz dziennikarką „Gazety Wyborczej” Adrianą Rozwadowską w roli współprowadzącej można było obejrzeć 9 września br.
Wcześniej „rbb” współpracowała z TVP. Ale polska telewizja publiczna nie była zainteresowana kontynuacją współpracy. Ostatni odcinek programu „Kowalski & Schmidt” na stronie TVP Wrocław jest z lutego 2017 roku. Otwierał go materiał o Cezarym Gmyzie, korespondencie TVP w Berlinie, w którym Gmyz jest pokazany w niekorzystnym świetle.
Krytycy nazywają go żołnierzem rządu Kaczyńskiego. On uważa się za ambasadora interesów Polski w Niemczech
—tak opisuje Gmyza brandenburski nadawca. Oraz przypomina, jak Gmyz zarzucał na Twitterze swojemu poprzednikowi - Marcinowi Antosiewiczowi - rzekome „przyjmowanie perspektywy niemieckiej zamiast polskiej”. Może dlatego w jednym z kolejnych odcinków „Kowalski & Schmidt” Antosiewicz występuje jako ekspert. Od ekstremizmów w postaci Alternatywy dla Niemiec (AfD).
W naszym, polskim interesie jest, by Niemcy były otwarte i wielokulturowe
—zaznacza Antosiewicz. Wtóruje mu Klaus Bachmann, który zaś twierdzi, że w Polsce rządzą „pieniacze”, którzy wcześniej wzorem AfD oprotestowywali rząd PO. W kolejnym odcinku „Kowalski & Schmidt” przedstawiona jest – z okazji nawiązanej niedawno współpracy - historia „Gazety Wyborczej”, którą PiS „nienawidzi i dlatego prześladuje”.
Mało tego, że spadł nakład gazety, to jeszcze rząd zabronił „publicznym instytucjom prenumerować Wyborczą”, by ją „dalej osłabić”
—twierdzi „rbb”. W innym programie Rozwadowska twierdzi, że „nie należy ruszać tematu reparacji, bo możemy (Polacy - red.) na tym więcej stracić niż zyskać”.
Niemcy powinni byli zapłacić 70 lat temu. Dziś to żądanie brzmi absurdalnie
—dodaje dziennikarka „GW”. Program zwieńcza berlińska artystka o polskich korzeniach, która uwieczniła kanclerz Angelę Merkel w serii portretów pod nazwą „twarze wolności”. „Kowalski & Schmidt” miało pokazać niby dwie różne perspektywy, polską i niemiecką, ale ostatecznie są one dokładnie takie same. Chciałoby się zawołać: niech żyje pluralizm!
Ostatni program Kowalski & Schmidt można obejrzec tu
JWW, rbb-online.de
-
Polecamy nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „Sieci”, w sprzedaży od 16 października br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/362549-kowalski-schmidt-czyli-dwie-rozne-perspektywy-a-jednak-takie-same-niemieckie-radio-wspolnie-z-wyborcza-kreuje-obraz-polski