Tuż przed rozpoczęciem Festiwalu w Opolu uruchomiono machinę medialną, która ma zohydzić występ takich postaci jak Jan Pietrzak. Lokalna edycja „Gazety Wyborczej” i „Nowa Trybuna Opolska” - należąca do wydawnictwa Polska Presse, będącego częścią niemieckiej grupy medialnej – próbują zaszkodzić, jak tylko mogą.
CZYTAJ WIĘCEJ: Benefisy Rodowicz i Pietrzaka podczas tegorocznego Festiwalu w Opolu
„Buta i arogancja…”, „Awantura na próbie Pietrzaka” - krzyczą nagłówki pism, które próbują rozdmuchać na nowo konflikt ws. Opola.
Dziennikarze próbują zrobić z Jana Pietrzaka furiata, który krzyczy i wyżywa się na technikach. Pomijając tak drastyczne przejaskrawienie, to czy ktokolwiek zadał sobie pytanie o normalne wymagania, jakie artysta ma prawo stawiać obsłudze? Najwidoczniej nie. Nawet taka sprawa może zostać wykorzystana metodami rodem z tabloidu.
Na dodatek nagle nagłośniono sprawę sporu prezesa TVP Jacka Kurskiego i urzędników z opolskiego ratusza. Pojawia się informacja o zawiadomieniu do prokuratury, jakie złożył szef telewizji. Lecz trzeba podkreślić, że postępowanie zostało wszczęte… w sierpniu!
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Festiwal w Opolu pod lupą śledczych. Prokurator wzywa urzędników miasta ws. umowy z TVP. Prezydent: „Chyba będę go oglądał przez kraty”
ak/opole.wyborcza.pl/nto.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/357795-festiwal-az-tak-przeszkadza-gw-i-nto-probuja-zniechecic-do-opola-atakujac-jana-pietrzaka