W ramach zadośćuczynienia za umieszczenie w Internecie obraźliwej dla Powstańców Warszawskich grafiki, firma Tiger przelała na konto Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej pół miliona zł na pomoc kombatantom.
Na plakacie zamieszczonym w dniu rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego na profilu instagramowym firmy, znajdował się wyciągnięty środkowy palec z zawiniętą na nim czerwoną kokardą. Widoczny był także napis: „1 sierpnia dzień pamięci” oraz: „Chrzanić to, co było. Ważne to, co będzie!”. Pod wpisem znalazły się negatywne komentarze na temat przedstawionych na nim treści, a wpis został usunięty.
Do sytuacji odniosło się Muzeum Powstania Warszawskiego, które na Twitterze zwróciło się do firmy: „Niedługo zaczynamy zapisy na lekcje muzealne (różne poziomy, nawet dla dzieci z podstawówki). Może wpadniecie?”
Napój „Tiger Energy Drink” produkowany jest przez grupę Maspex Wadowice, która w przesłanym w środę komunikacie przeprosiła za zaistniałą sytuację.
W środowym wydaniu „Minęła 20” prowadzący Michał Rachoń wylał na wizji zawartość puszki napoju.
Cała awantura wokół oburzającej akcji promocyjnej marki „Tiger” przyniosła lawinę komentarzy. Cytujemy kilka najciekawszych:
wwr
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/352583-przekaz-i-nauczka-dla-calej-branzy-burza-na-twitterze-po-akcji-tigera-komentarze
