Lis przegrał proces z posłanką Krystyną Pawłowicz i komornik zajął jego konta. Na krótko… Pieniądze szybko wpłynęły do komornika. Dziennikarz nie zapłacił jednak ani grosza.
Tomasz Lis musi przeprosić Krystynę Pawłowicz i wypłacić jej zadośćuczynienie w wysokości 40 tys. zł za tekst „Bulterierka Prezesa”, który ukazał się w kwietniu 2016 r. w Newsweek Polska. Posłanka PiS nazwana w nim została m.in. „psem gończym” Jarosława Kaczyńskiego. Lis wyroku nie wykonał i jego konta zajął komornik.
Jak informuje „Super Express” za Lisem ujął się wydawca „Newsweeka”. Pieniądze wpłynęły do komornika - zapłacił niemiecko-szwajcarski koncern Ringier Axel Springer.
Na konto komornika sądowego wydawca „Newsweeka” przelał ok. 50 tys. zł (w tym koszty czynności komorniczych). Komornik nie będzie więc ściągał należności z konta dziennikarza.
To jednak nie zamyka sprawy, bowiem tygodnik nadal nie opublikował przeprosin posłanki
—czytamy.
Krystyny Pawłowicz powiedziała, że dla niej sprawa wciąż nie jest zamknięta. Wyrok sądu jasno mówi o przeprosinach.
Będę wraz z moim prawnikiem żądała zamieszczenia przeprosin, zgodnie z wyrokiem sądu
—powiedziała posłanka PiS.
Przegrana w sądzie z Krystyną Pawłowicz to kolejna sądowa porażka Tomasza Lisa w ostatnim czasie. Niedawno Browary Regionalne – spółka należąca do posła Marka Jakubiaka z Kukiz‘15, wygrała z naczelnym „Newsweeka” proces cywilny. Dziennikarz musi przeprosić i wpłacić 30 tys. zł. Lis butnie zapowiedział apelację i wytoczenie procesu Jakubiakowi.
ann/”Super Express”
CZYTAJ TEŻ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/351945-wydawca-newsweeka-zaplacil-50-tys-zl-komornikowi-za-przegrany-proces-tomasza-lisa-to-jednak-nie-koniec-problemow