Czy pana tak ekscytuje kontakt bliski z władzą, że tak bardzo odrywa się od rzeczywistości i bierze pigułki, które zaleca prezes?

— obrażał dziennikarza TVP Michała Rachonia polityk PO Andrzej Halicki.

W przestrzeni publicznej coraz częściej zwraca się uwagę, że rzekomo spontaniczne protesty w sprzeciwie wobec reformy wymiaru sprawiedliwości mogą być w rzeczywistości sterowane. Głośno mówi się o zjawisku tzw. astroturfingu. Jednak ten temat, podjęty w dyskusji w programie „Woronicza 17”, tak rozwścieczył posła PO, że bez skrupułów zaatakował prowadzącego!

UJAWNIAMY. 16 kroków, które mają sparaliżować Polskę i odsunąć PiS. Inżynierowie zbiorowej histerii mają chytry plan: „Wyłączmy rząd!”

Spontaniczne protesty? Nic z tego! To perfidnie realizowana manipulacja. Polacy dali się nabrać na astroturfing?! ZOBACZ KOMENTARZE

Prowadzący program Michał Rachoń przytoczył skandaliczne przypadki masowego napływu komentarzy w sieci ze strony „zagranicznych” internautów (np. Etiopia, Pakistan), wyłącznie z jednym hasłem w języku polskim: „Przecz z kaczorem dyktatorem”.

Czy pana tak ekscytuje kontakt bliski z władzą, że tak bardzo odrywa się od rzeczywistości i bierze pigułki, które zaleca prezes?

— atakował Halicki.

Na dodatek w arogancki sposób kreślił analogie do… Jerzego Urbana.

Jeżeli mówimy o tym z czym pan chce teraz zainteresować widzów, to ja mówię Polakom, że na Żoliborzu odbywają się msze satanistyczne. Wie pan co to znaczy, ponieważ nie wierzyłem, to zacząłem tam uczęszczać do tego kościoła. Tam były msze odprawiane przez. ks Jerzego Popiełuszko – to ma tyle wspólnego z rzeczywistością, z tym, co wy teraz wmawiacie Polakom

– mówił poseł PO, na co ripostował Michał Rachoń.

Nie pozwolę się porównywać do zbrodniarza komunistycznego, który zresztą głosował na pana partię!

Komentarze na furię Halickiego są bezcenne… Uderz w stół, a nożyce się odezwą?

CZYTAJ WIĘCEJ:

NASZ WYWIAD. Prof. Kik: „Czuję rozczarowanie, że młodzież dała się omotać demagogicznym i nieprawdziwym hasłom przegranej opozycji”

NASZ WYWIAD. Jackowski: Mamy do czynienia z megasocjotechniką. Wmawia się ludziom, że Polska jest wyprowadzana z UE i powstaje państwo opresyjne

ak/wPolityce.pl