Obywatele RP rozkręcają swoją awanturniczą machinę! Już nie tylko miesięcznice smoleńskie i reforma sądownictwa, ale ich celem staje się również TVP. Skoro tacy z nich obrońcy demokracji i wolności słowa, to w czym przeszkadza im telewizja publiczna?

Na profilu facebookowym Obywateli RP możemy przeczytać o zaplanowanej akcji protestacyjnej pod siedzibą telewizji publicznej.

Co gorsza, awanturnicy znani ze swoich działań z Krakowskiego Przedmieścia, chcą także straszyć reklamodawców telewizji publicznej!

Kilka miesięcy temu wysłaliśmy do największych reklamodawców list w którym oczekiwaliśmy zaprzestania reklamowania produktów w TVP. Niestety do teraz nie doczekaliśmy się reakcji

— czytamy na Facebooku.

Przyjdź w niedzielę 16 lipca o 12:00 pod siedzibę TVP (skrzyżowanie ulicy Woronica i Samochodowej) i podpisz list do największych polskich reklamodawców

— piszą Obywatele RP.

W listach do prezesów firm, które reklamują się w TVP, antyrządowi awanturnicy atakują polską telewizję za rzekomą propagandę i kłamstwa. Jak widać, przedstawianie prawdy o ich burdach, mocno im przeszkadza!

Media, które są finansowane z obowiązkowej opłaty abonamentowej uprawiają propagandę w stylu najgorszych reżimów autorytarnych. Nie chodzi tu o oczernianie przeciwników politycznych, które ma często miejsce. Zasadnicze są manipulacje i kłamstwa, szerzenie ksenofobii czy bezpodstawne atakowanie organizacji pozarządowych. Obiektem niewybrednych ataków i manipulacji są niezależne i godne szacunku instytucje

— czytamy w liście.

Piszemy do Pana ponieważ Pańska firma jednym ze znaczących reklamodawców TVP SA. Wierzymy, że nie jest to Państwa intencją, ale w praktyce oznacza to, że wspieracie rozpowszechnianie kłamstwa i manipulacje mediów państwowych w Polsce. Uważamy, że każda odpowiedzialna społecznie firma powinna dzisiaj wycofać swoje reklamy z TVP SA i pozostałych mediów publicznych

— dodano.

W dzisiejszych czasach, gdy wszyscy widzimy odradzanie się autorytaryzmu i kryzys demokracji, takie opowiedzenie się po stronie prawdy, wolności i praw obywatelskich miałoby trudne do przecenienia znaczenie

— napisano w liście.

Tyle pompatycznych słów, a tak mało w nich rzeczywistej treści. Jak ironicznie skomentował to jeden z dziennikarzy TVP na Twitterze: „widać, że to prawdziwi miłośnicy demokracji i wolności słowa”.

ak/fb/tt

-

Polecamy książkę autorstwa Witolda Gadowskiego: „Lokal dla awanturnych”.

Pierwszy w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.