Gdyby tak spojrzeć na chłodno, to właściwie nie ma się czemu dziwić. Ale jednak media społecznościowe zelektryzował anons Jarosława Kurskiego:
Od kilku dni było wiadomo, że pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej przyleci do Polski. Mówiło się również, że Timmermans nie spotka się z przedstawicielami rządu, ale weźmie udział w „bardzo ważnym spotkaniu” w siedzibie „Gazety Wyborczej”.
Dziś zastępca redaktora naczelnego „Wyborczej” Jarosław Kurski przeciął wszelkie spekulacje. Ujawnił na Twitterze, że Frans Timmermans odbierze jutro nagrodę „Człowieka Roku”.
Wiadomo też, że laudację wygłosi były premier i szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz.
Jest też krótki cytat z wywiadu, który z tej okazji przygotowała ‘Wyborcza”.
„Demaskować kłamstwa, pokazywać prawdę. Niezależne dziennikarstwo to fundament demokracji. Właśnie dlatego ludzie, którzy próbują przejąć pełną władzę nad społeczeństwem nie ustają w atakach na dziennikarzy”
-– czytamy w zapowiedzi jutrzejszej publikacji.
Jak na to reagować? Oburzeniem? Protestem? Irytacją? Kpiną? Ciężko się zdecydować.
Robert Winnicki podsumował to tak:
Ale mówiąc zupełnie szczerze, czy dziennik Michnika mógł sobie znaleźć lepszego „bohatera”?
ansa
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/340388-jaroslaw-kurski-ujawnia-frans-timmermans-czlowiekiem-roku-gazety-wyborczej-wart-palac-paca-a-pac-palaca