Tak nie postępuje i nie używa tak obrzydliwego języka nawet najbardziej radykalny brukowiec! „Gazeta Wyborcza” perfidnie wykorzystuje śmierć Polski w Egipcie, by uderzyć w ministra Ziobro i pamięć o katastrofie smoleńskiej. W niespotykanie szokujący sposób łączy politykę i ludzką tragedię, by realizować swoje własne interesy.
Pod płaszczykiem „obiektywnego” relacjonowania sprawy Magdaleny Żuk, „Wyborcza” chce sobie podnieść spadającą sprzedaż. Pewnie dlatego wykorzystuje rynsztokowy język i podgrzewa nastroje.
Magda Żuk a sprawa smoleńska. Na tragedii młodej kobiety pasie się więcej much: detektyw Rutkowski z konkubiną, minister Ziobro z prokuratorem krajowym, tabloidy i „Gazeta Polska”.
– czytamy w brukowcu z Czerskiej, który już nawet nie ukrywa, że chce posługiwać się plugawym językiem, rodem z najbardziej ohydnych brukowców.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Ciało Magdaleny Żuk jest już w Polsce. Minister Ziobro: „Badanie tomografem jest istotne dla śledztwa”
Po tym szokującym tytule rozpoczyna się zwykła, ordynarna karuzela z teoriami spiskowymi i „atrakcyjnymi”, dla czytelników bulwarówek, „newsami” w sprawie śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie. Ot , klasyczny brukowy taniec na grobie, ubrany w odświętne szaty ”obiektywizmu”.
W ważnym fragmencie tej obrzydliwej rozprawki pojawia się oczywiście minister Zbigniew Ziobro. Widać, że „Gazetę Wyborczą” drażnią szybkie działania jego resortu. Żołnierze Michnika nie rozumieją, ze dla polskiej opinii publicznej, sprawa śmierci Magdaleny Żuk, jest istotna i wymaga interwencji ministra sprawiedliwości. Nawet w obliczu tragedii, „GW” musi połączyć ją ze sprawą katastrofy smoleńskiej, ale przewrotnie zarzuca to właśnie Prokuratorowi Generalnemu.
Ziobrze udaje się jeszcze jedno: zgrabnie łączy tragedię w Egipcie z katastrofą pod Smoleńskiem. Podkreśla szybką zgodę władz egipskich na udział polskiego prokuratora i biegłego przy sekcji zwłok Magdaleny.(…) Na konferencji prasowej (…) orzeka, ze Magda mogła paść ofiarą handlarzy ludźmi. I że nie jest to jedyny przypadek tego typu w ostatnim czasie
– czytamy w „Wyborczej”, której redaktorzy nie mogą przeżyć, że w Polsce pojawił się minister, który zajmuje się ważnymi sprawami kryminalnymi, a nie (jak jego poprzednicy) uważa że sprawy nie ma.
CZYTAJ TAKŻE:Będzie przełom w ustalaniu przyczyn śmierci Magdy Żuk? Najpierw badanie tomografem, potem sekcja
Co jeszcze zrobią dziennikarze „Gazety Wyborczej”, by ratować dwucyfrowe spadli sprzedaży swojej gazety? Jaką bzdurą zaatakują, by tylko na moment zainteresować sobą uciekających w popłochu czytelników? Jedno jest pewne. Polskie i zagraniczne brukowce mogą się od redaktorów z Czerskiej wiele nauczyć. W ohydzie i bezwzględności, „GW”, prześcignęła ostatnio nawet bulwarówki.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/340337-obrzydliwe-czerska-wykorzystuje-smierc-polki-w-egipcie-i-ohydnie-szczuje-na-tragedii-kobiety-pasie-sie-wiecej-much-minister-ziobro-i-tabloidy