Liberalne media podniosły wrzawę w obronie Kayah. Krzyczy się o cenzurze w TVP. Skąd to oburzenie? Jak podali menedżerowie Maryli Rodowicz i wspomnianej wokalistki, telewizja publiczna cofnęła zaproszenie dla Kayah na specjalny koncert podczas festiwalu w Opolu. Czy to odpowiedź na udział piosenkarki w antyrządowych demonstracjach KOD-u?
Z okazji 50-lecia twórczości artystycznej Maryli Rodowicz na festiwalu w Opolu odbędzie się specjalny koncert. Do występów razem z jubilatką zaproszono kilka gwiazd, w tym Kayah. Jednak menedżerowie obu wokalistek podali informację, że TVP nie pozwoliła, by Kayah zaśpiewała na scenie.
Dotarły do mnie nieoficjalne informacje z telewizji, że Kurski powiedział „po moim trupie”
— zwierzył się Tomasz Grewiński, menedżer wokalistki, w rozmowie z serwisem „Gazety Wyborczej”.
Cofnięcie zaproszenia miał potwierdzić również Bogdan Zep, menedżer Maryli Rodowicz.
Jest nam bardzo przykro, że Kayah nie wystąpi, ale nie mamy nic do powiedzenia, to festiwal TVP, nie będę tego komentować
— powiedział.
Informacja o wycofaniu przez telewizję publiczną zaproszenia dla Kayah zbulwersowała liberalne media, które od dawna atakują TVP i jej nowe władze z prezesem Jackiem Kurskim na czele. Podniosły się szumne głosy o „cenzurze”.
Ale jeżeli przypomnimy sobie, jak piosenkarka jeszcze niedawno brała udział w manifestacji antyrządowego KOD i wykrzykiwała hasła wychwalające czarne protesty, czy potępiające rzekome „dzielenie Polaków”, to decyzja TVP nie musi zaskakiwać. Telewizja ma przecież prawo wybierać do koncertów przez siebie organizowanych takich artystów, którzy dalecy są od tego typu politycznych deklaracji.
ak/wirtualnemedia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/339685-tvp-nie-pozwolila-kayah-wystapic-na-w-opolu-menedzer-wokalistki-nie-zgodzil-sie-kurski