To, co Pan mówi o nowych formatach i misji budzenia świadomości historycznej, to także sposób na poszerzenie grona odbiorców? Trzeba to przyznać, że kanały tematyczne mają ograniczoną widownię.
Oczywiście, że jeżeli popatrzymy na wskaźniki oglądalności, to kanały tematyczne nigdy nie będą miały takiej widowni, jak główne anteny, ale i tak jest to widownia nieporównywalna z mediami drukowanymi. Poza tym TVP Historia ma niewątpliwie jeszcze duże rezerwy. Jesteśmy w stanie docierać do szerszej niż dotąd grupy odbiorców i na pewno chcemy sięgnąć po młodszych widzów. Planujemy wkrótce uruchomienie teleturnieju historycznego, który byłby właśnie adresowany do młodych ludzi. Powiększenie audytorium jest w naszym zasięgu, zwłaszcza że telewizja publiczna bardzo dobrze wykorzystuje element synergii i „crosspromocji” - odsyłania do różnych anten, wzajemnego polecania się. Widzę to zwłaszcza przy okazji tego jubileuszu, gdzie jesteśmy pokazywani bardzo często na innych antenach TVP. To może faktycznie znacząco zwiększyć oglądalność, chociaż i tak jesteśmy w tej chwili liderem wśród kanałów o tematyce historycznej i myślę, że możemy zdziałać jeszcze dużo dobrego.
Czyli podsumowując, plany na przyszłość to unowocześnienie przekazu, żeby dotrzeć do nowego grona odbiorców?
Tak i rzeczywiście trzeba pracować nad nowym językiem. Historia już się wydarzyła, natomiast można o niej opowiadać na różne sposoby. W zeszłym roku, na przykład, ogromną popularnością cieszył się na naszej antenie serial opowiadający o początkach państwa polskiego, przygotowany właśnie bardzo nowocześnie – były elementy fabularyzowane i doskonała grafika. To właśnie taki sposób, w którym opowiada się o historii, odwołując się do estetyki gier komputerowych, czy takich popularnych seriali jak „Gra o Tron”, ale opowiadających o prawdziwej historii, a nie o fantazji.
Pana zdaniem jest miejsce na wielkie polskie produkcje serialowe, które mogłyby wzorować się na takich tytułach jak np. „Rzym”, „Dynastia Tudorów”, czy „Wikingowie”, a opowiadające np. o fascynujących dziejach Piastów czy Jagiellonów? Czy to jest jednak fantazja i zbyt odległa przyszłość dla produkcji TVP?
Nie, absolutnie to nie jest fantazja. Mogę z satysfakcją powiedzieć, że w ogóle, jeżeli chodzi o produkcję seriali, to w najbliższym czasie będą to właśnie seriale historyczne. Rzeczą naturalną jest oczywiście to, że będą one miały swoją premierę na głównych antenach TVP, ale my mamy komfort, że możemy pokazywać te produkcje wielokrotnie i o różnych porach. Budujemy zresztą też na naszej stronie bibliotekę filmów i dokumentów, które powstały w TVP Historia, a do korzystania z której serdecznie zapraszam. To jest misja całej telewizji publicznej, żeby właśnie w sposób atrakcyjny, nowoczesny, tak jak to się robi obecnie na świecie, opowiadać o własnej historii.
Rozmawiał Adam Kacprzak
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
To, co Pan mówi o nowych formatach i misji budzenia świadomości historycznej, to także sposób na poszerzenie grona odbiorców? Trzeba to przyznać, że kanały tematyczne mają ograniczoną widownię.
Oczywiście, że jeżeli popatrzymy na wskaźniki oglądalności, to kanały tematyczne nigdy nie będą miały takiej widowni, jak główne anteny, ale i tak jest to widownia nieporównywalna z mediami drukowanymi. Poza tym TVP Historia ma niewątpliwie jeszcze duże rezerwy. Jesteśmy w stanie docierać do szerszej niż dotąd grupy odbiorców i na pewno chcemy sięgnąć po młodszych widzów. Planujemy wkrótce uruchomienie teleturnieju historycznego, który byłby właśnie adresowany do młodych ludzi. Powiększenie audytorium jest w naszym zasięgu, zwłaszcza że telewizja publiczna bardzo dobrze wykorzystuje element synergii i „crosspromocji” - odsyłania do różnych anten, wzajemnego polecania się. Widzę to zwłaszcza przy okazji tego jubileuszu, gdzie jesteśmy pokazywani bardzo często na innych antenach TVP. To może faktycznie znacząco zwiększyć oglądalność, chociaż i tak jesteśmy w tej chwili liderem wśród kanałów o tematyce historycznej i myślę, że możemy zdziałać jeszcze dużo dobrego.
Czyli podsumowując, plany na przyszłość to unowocześnienie przekazu, żeby dotrzeć do nowego grona odbiorców?
Tak i rzeczywiście trzeba pracować nad nowym językiem. Historia już się wydarzyła, natomiast można o niej opowiadać na różne sposoby. W zeszłym roku, na przykład, ogromną popularnością cieszył się na naszej antenie serial opowiadający o początkach państwa polskiego, przygotowany właśnie bardzo nowocześnie – były elementy fabularyzowane i doskonała grafika. To właśnie taki sposób, w którym opowiada się o historii, odwołując się do estetyki gier komputerowych, czy takich popularnych seriali jak „Gra o Tron”, ale opowiadających o prawdziwej historii, a nie o fantazji.
Pana zdaniem jest miejsce na wielkie polskie produkcje serialowe, które mogłyby wzorować się na takich tytułach jak np. „Rzym”, „Dynastia Tudorów”, czy „Wikingowie”, a opowiadające np. o fascynujących dziejach Piastów czy Jagiellonów? Czy to jest jednak fantazja i zbyt odległa przyszłość dla produkcji TVP?
Nie, absolutnie to nie jest fantazja. Mogę z satysfakcją powiedzieć, że w ogóle, jeżeli chodzi o produkcję seriali, to w najbliższym czasie będą to właśnie seriale historyczne. Rzeczą naturalną jest oczywiście to, że będą one miały swoją premierę na głównych antenach TVP, ale my mamy komfort, że możemy pokazywać te produkcje wielokrotnie i o różnych porach. Budujemy zresztą też na naszej stronie bibliotekę filmów i dokumentów, które powstały w TVP Historia, a do korzystania z której serdecznie zapraszam. To jest misja całej telewizji publicznej, żeby właśnie w sposób atrakcyjny, nowoczesny, tak jak to się robi obecnie na świecie, opowiadać o własnej historii.
Rozmawiał Adam Kacprzak
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/337966-nasz-wywiad-piotr-legutko-dyrektor-tvp-historia-nasza-misja-jest-budzenie-i-utrwalanie-pelniejszej-swiadomosci-historycznej?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.