To nie pierwszy raz, gdy w Superstacji człowiek z wytatuowaną na szyi trupią czaszką w czapce bezkarnie łamie wszelkie cywilizacyjne standardy - informuje czytelnik portalu wPolityce.pl.
22 września 2015 r. ok. godz. 21:00, prowadzący program „Krzywe Zwierciadło”, w ciągu dosłownie kilku minut wypowiedział następujące zdania (cytuję z pamięci) :
„(…) mimo, że nie ma jeszcze pierwszego, czy drugiego dnia, nie pamiętam kiedy wierzący obchodzą te swoje trupie święta (…)”
„(…) większość mediów żre, to co wypadnie z międzypośladzia (…)”
„(…) wszyscy są idiotami i mają w dupie ten kraj (…)”
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (jeszcze w poprzednim składzie), w odpowiedzi na moja skargę, uprzejmie mnie poinformowała, że „pojawiły się w audycji cytowane przeze mnie sformułowania” i uznała, że „słowa prowadzącego przez niektórych odbiorców mogły zostać odebrane jako prowokacyjne oraz naruszające granice dobrych obyczajów”.
I co z tego ?
KRRiT „nie stwierdziła w tym przypadku naruszenia Ustawy o radiofonii i telewizji” (!), dając tym samym absolutne przyzwolenie na tego typu dalsze zachowania.
Mam nadzieję, że aktualnie nam panująca Rada, biorąc pod uwagę recydywę, podejdzie do tej sprawy z większą determinacją. I nie weźmie na swoje sumienie dalszych występów „trupioczaszkowca” , któremu wszystko kojarzy się wyłącznie z miejscem, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę.
MK 20.02.2017r.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/328403-krrit-nie-reagowala-na-pierwsze-ekscesy-watlego-w-superstacji-nie-stwierdzila-w-tym-przypadku-naruszenia-ustawy-o-radiofonii-i-telewizji