I jeszcze jedno, ale dosyć symptomatyczne.
Jerzy Stuhr żali się, że wszystkie jego projekty składane do TVP są obecnie przemilczane.
To było chyba trochę nietaktowne, bo narzuca się samoistnie: Czy nie dałoby się ich zrealizować w TVN? Czy potrzebują pana tylko do manipulowania opinią publiczną?
A poza tym, nie pamięta pan profesor jak był w komisji mającej przyznać dotację filmowi „Smoleńsk”?
No.
Aktorzy ponoć utożsamiają się z rolami. Żeby jednak w zostać na całe życie Lutkiem Danielakiem, to trochę smutne.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
I jeszcze jedno, ale dosyć symptomatyczne.
Jerzy Stuhr żali się, że wszystkie jego projekty składane do TVP są obecnie przemilczane.
To było chyba trochę nietaktowne, bo narzuca się samoistnie: Czy nie dałoby się ich zrealizować w TVN? Czy potrzebują pana tylko do manipulowania opinią publiczną?
A poza tym, nie pamięta pan profesor jak był w komisji mającej przyznać dotację filmowi „Smoleńsk”?
No.
Aktorzy ponoć utożsamiają się z rolami. Żeby jednak w zostać na całe życie Lutkiem Danielakiem, to trochę smutne.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/327616-profesor-jerzy-stuhr-w-faktach-po-faktach-czyli-intelektualny-bicz-na-jaroslawa-kaczynskiego-i-pisowcow?strona=2