Szanowne Panie i Panowie z Faktów, wiadomo, każdy ma swoją robotę, kredyty, wakacje, trzeba jakoś żyć, ale są pewne granice w preparowaniu informacji. Czy wam się to podoba czy nie, minister Antoni Macierewicz to ważny przedstawiciel naszego państwa. To że jeździ z ochroną nie jest tematem do szyderczego wytykania. Cytowany w waszym programie eksminister obrony Tomasz Siemoniak, który oznajmia, że  nie korzystał z ochrony, nie jest żadnym wiarygodnym autorytetem. Za jego czasów kontrakt na Caracale był oczywistością. Za jego czasów nie przybyli do nas amerykańscy żołnierze. Za jego czasów, było przyjemnie, tylko nie wiadomo komu.

Krytyka rządu, czy prezydenta to napęd mediów i im wnikliwej dziennikarze docierają do uchybień władzy, tym lepiej dla nas wszystkich. Natomiast wykorzystywanie wypadku samochodowego ważnej postaci życia publicznego, by odpalić kanonadę na nielubiane ugrupowanie emanuje taką żałością, że chyba nawet wasi kodowsko zwichrowani widzowie mogą czuć pewien dyskomfort.