Podczas programu „Państwo w Państwie” na Polsacie na scenę wtargnęła kobieta z dzieckiem. Zanim zdołano ją usunąć sprzed obiektywów kamer, zasugerowała, że Jan Kulczyk żyje.
Ja błagam Polaków i media siedem lat o pomoc! Mnie pan Kulczyk z Bali lub z piekła zastrasza!
– krzyczała Edyta Sieczkowska
Przepraszam, ja chcę żyć, ja i moje dziecko. Mówi się, że Kulczyk nie żyje…
– kontynuowała, gdy chciano ją wyprowadzić.
Zapowiedziała, że nie wyjdzie ze studia, dopóki nie zostanie wysłuchana. Gdy uzyskała zapewnienie, że będzie mogła przedstawić swoje racje po programie, zgodziła się usiąść z powrotem na widowni.
Zgodnie z informacją, jaką przekazał prowadzący z Panią Edytą po programie spotkała się szefowa redakcji i porozmawiała o jej sprawie, prosząc o dostarczenie dokumentów, bo tylko na takiej podstawie możemy sprawę zweryfikować
– napisali twórcy programu „Państwo w Państwie” w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku.
Edyta Sieczkowska jest autorką książki „Prawdziwa twarz. Jan Kulczyk – najbogatszy Polak”. Twierdzi w niej, że przez biznesmena straciła „zdrowie, pieniądze i pozycję”.
bzm
„Jan Kulczyk. Biografia niezwykła” - Piotr Nisztor, Cezary Bielakowski. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/296030-osobliwe-zdarzenie-w-polsacie-kobieta-przerwala-program-sugerujac-ze-kulczyk-zyje