Czabański o mediach narodowych: Zwracamy uwagę na coś, co przez lata zaniedbywano: na polską historię. Na to, żeby bronić polskiego imienia w świecie

fot. Polskie Radio/ Program III
fot. Polskie Radio/ Program III

Skandalem jest to, że obywatele nie przestrzegają prawa na wezwanie poprzedniego rządu premiera Tuska

-– mówił wiceminister kultury pełnomocnik rządu ds. reformy mediów Krzysztof Czabański w Radiowej Trójce, odnosząc się do kwestii abonamentu radiowo-telewizyjnego.

Mówiąc o ostatecznym kształcie tzw. „dużej ustawy medialnej” - Czabański powiedział:

Pojawia się coraz więcej argumentów na rzecz tego, by po przekształceniu TVP SA, Polskiego Radia SA i PAP SA w państwowe osoby prawne wygaszać umowy tylko z kadrą kierowniczą, a nie ze wszystkimi pracownikami

Pytany był m.in., czy po likwidacji spółek, którymi są obecnie media publiczne, będą rozwiązywane umowy ze wszystkimi pracownikami. W zeszłym tygodniu PAP pisała, że propozycja ta budzi sprzeciw związków zawodowych i większości organizacji dziennikarskich.

Rozważane są dwa warianty, jeden ten wariant pierwotny, gdzie była mowa o wygaszaniu wszystkich umów, drugi wariant, za którym pojawia się coraz więcej argumentów, żeby to zrobić tak jak było zrobione przy przekształcaniu Radiokomitetu w spółki prawa handlowego na podstawie ustawy z 1992 roku, a tam wygaszanie umów dotyczyło stanowisk kierowniczych w tych firmach i być może ograniczymy to wygaszanie właśnie do stanowisk kierowniczych

— odpowiedział Czabański.

Pytany, czy opłata audiowizualna, która ma być nową formą finansowania mediów publicznych, wynosić będzie 12 czy 15 zł miesięcznie, zaznaczył, że jeszcze robione są w tej sprawie symulacje, „czy tych pieniędzy starczy na zbudowanie fundamentu finansowego pod media publiczne”.

Nie będzie to więcej niż 15 zł

— zapewniał. Podkreślał zarazem, że będzie to „obniżka abonamentu” i „uproszczenie systemu”, który obecnie jest „bardzo dolegliwy”.

To, że obywatele go nie przestrzegają jest smutne, ale prawdziwe

– dodał.

Skandalem jest to, że obywatele nie przestrzegają prawa na wezwanie poprzedniego rządu premiera Tuska”

— zaznaczył.

Przyznał, że opłata będzie pobierana wraz z należnością za energię elektryczną.

Ale nie będzie dodawana do sumy za prąd i wszelkie opowieści jakoby, jeśli ktoś nie zapłacił całej sumy, to mu wyłączą prąd, można między bajki schować

— podkreślał. Dodał, że to urzędy skarbowe

będą egzekwować opłaty od osób, które nie będą chciały przy pierwszej propozycji tej składki zapłacić”.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych