W czasach komunistycznych mówiło się, że „wolne media” są na Zachodzie. Dziś Viktor Orbán może ze spokojem powiedzieć, że więcej swobody wypowiedzi posiadają media w Europie Środkowej niż Zachodniej. To w naszej części kontynentu panuje większa przestrzeń wolności dla redaktorów i dziennikarzy, którzy nie są zatkani kneblem autocenzury, skrępowani gorsetem poprawności politycznej czy sparaliżowani na samą myśl o poruszaniu tematów zakazanych. Wolność panuje w Warszawie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W czasach komunistycznych mówiło się, że „wolne media” są na Zachodzie. Dziś Viktor Orbán może ze spokojem powiedzieć, że więcej swobody wypowiedzi posiadają media w Europie Środkowej niż Zachodniej. To w naszej części kontynentu panuje większa przestrzeń wolności dla redaktorów i dziennikarzy, którzy nie są zatkani kneblem autocenzury, skrępowani gorsetem poprawności politycznej czy sparaliżowani na samą myśl o poruszaniu tematów zakazanych. Wolność panuje w Warszawie.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/286977-wiele-mediow-zachodnich-w-pocie-czola-pracuje-na-wlasna-niewiarygodnosc?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.