Czy oni myślą, że Polacy mają aż tak krótką pamięć? Hanna Lis: „Telewizja Propagandowa ruszyła pełną parą”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Youtube.com
Fot. Youtube.com

Dziś rozumiem dlaczego musieli mnie szybko zwolnić. Koledzy z planu mówią o wycinaniu setek z materiałów. Przez 4 lata nie było ani JEDNEJ politycznej ingerencji w program, od dwóch dni są standardem. Telewizja Propagandowa ruszyła pełną parą

– ubolewa bez cienia żenady Hanna Lis w rozmowie z „Faktem”.

Taki komentarz żony Tomasza Lisa może budzić tylko rozbawienie, bo media publiczne w ostatnich latach roztaczały parasol ochronny nad rządami Platformy Obywatelskiej i były wyjątkowo negatywnie nastawione do opozycji. I Hanna Lis ma w tym niemałą zasługę, nie mówiąc już o jej mężu.

Szczególnie ciężki był dla niej ostatni rok – rok kampanii wyborczych.

Rozliczano nas z każdej sekundy i dobrze, a dzisiaj czytam, że jestem propagandystką

– żali się Hanna Lis.

Zwolniona dziennikarka twierdzi, że na razie chciałaby odpocząć od polityki. Podobno bardziej niż osobiste perypetie zasmuciła ją wiadomość o wszczęciu przez Komisję Europejską procedury monitorowania praworządności w Polsce.

Tego jeszcze nie było, to jest absolutny precedens. I dlatego mogę powiedzieć, że Viktor Orbán przy Jarosławie Kaczyńskim to dyletant

– mówi żona Tomasza Lisa.

Jej zdaniem polityka w następnych latach będzie „dramatycznie jałowa i przykra”, dlatego współczuje dziennikarzom, którzy będą się nią zajmować.

Hanna Lis podobnie jak jej mąż również wszędzie widzi Jarosława Kaczyńskiego.

Prezesem telewizji Polskiej nie jest dzisiaj Jacek Kurski, tak samo jak, z całym szacunkiem, premierem tego kraju nie jest pani Beata Szydło, jako i, niestety, prezydentem tego kraju nie jest pan Andrzej Duda - nad czym ubolewam, bo w swojej naiwności myślałam, że będzie to trochę inaczej wyglądało. Wszystkim rządzi Jarosław Kaczyński i on będzie musiał w którymś momencie wziąć to na klatę

– przewiduje Lis.

Martwi się tym, jak Polska będzie wyglądać za cztery lata. Czy wciąż będziemy w Unii Europejskiej? - zastanawia się dziennikarka.

Czy będziemy mieli swój głos w Komisji Europejskiej, czy wciąż będziemy mogli liczyć na dopłaty z Unii Europejskiej? Media to naprawdę tylko jeden z przystanków po drodze do tego, żeby anihilować wszystko, co zdarzyło się od 89 roku. Jeśli komuś wydaje się, że to wszystko było złem to poczekajmy, co wydarzy się w ciągu najbliższych czterech lat

– twierdzi Hanna Lis.

Jeśli telewizja publiczna pod rządami Prawa i Sprawiedliwości jest propagandowa, to jak określić to, co zrobili z niej Platforma Obywatelska i dziennikarze tacy jak Hanna Lis? Czy oni naprawdę myślą, że Polacy mają aż tak krótką pamięć?

bzm/”Fakt”


Prawda o mediach w bestsellerowej książce:„Resortowe dzieci. Media (tom 1)”.

Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”. Polecamy!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych