Uczcie się pluralizmu od Pospieszalskiego: Dąbrowa, Dworak, Wildstein, Skowroński. Ależ kontrast do pluszaka!
— napisałem w czwartek wieczorem, na gorąco, na Twitterze. Ucieszyło mnie jak wiele osób podziela ten pogląd.
Bo program Jana Pospieszalskiego i Pawła Nowackiego „Bliżej” od lat jest jednym z niewielu okien wolności w polskich mediach publicznych. Niedofinansowani, przesuwani na coraz gorsze godziny, obaj dziennikarze wraz z zespołem dzielnie bronili przez lata honoru polskiego dziennikarstwa. I udowadniali, że dopiero uczciwie ustawiona dyskusja, zadawanie wszystkim trudnych pytań, dociekliwość i drapieżność, czynią publicystykę wartą uwagi. Jakiż to kontrast z pluszakiem i pluszakopodobnymi, którzy klakierują tylko ulubieńcom i swojej władzy.
Tak też było w ostatniej dyskusji o mediach. Zestaw gości - pluralistyczny, ciekawy. Zwarcia twarde i w sprawach ważnych. Szczególnie warto zapamiętać z niego moment w którym Jan Dworak, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przekonywał widzów, że pokazywanie nagrań tajnych schadzek Olejnik, Urbana i Michnika nie ma sensu, bo wszyscy je znają. Dociśnięty skąd, wyznał, że… z internetu. Trudno o lepsze podsumowanie „pluralizmu” w mediach platformersko-eseldowskich. Co ciekawe, było w internecie i tylko tam.
Czy teraz będzie lepiej? Bliski był mi pogląd wyrażony w dyskusji przez Bronisława Wildsteina, który tak opisał to, co działo się do tej pory:
Siada kilku komentatorów i się zastanawiają nad stanem zdrowia psychicznego Jarosława Kaczyńskiego. I tak to wyglądało cały czas, bez przerwy zdarzają się sytuacje, które urągają przyzwoitości.
Ale też uczciwie wyznał:
Nie podoba mi się, że teraz politycy będą tym zarządzali.
Warto jednak pamiętać, że sygnały o wyborach planowanych przez Jacka Kurskiego są pozytywne. Stawia poszukiwanie ludzi nowych, widać kryterium profesjonalizmu, widać otwartość na różne środowiska.
Ale kogo by nie wybrał, jakiej telewizji by nie zrobił, gorzej być nie może. Do ostatnich dni starego porządku widać szczucie i nagonkę. Jarosław Kaczyński spotkał się prywatnie z Victorem Orbanem? Skandal! Polscy politycy nie chcą konsultować swoich ustaw z zagranicznymi parlamentami? Skandal! A kiedy imigranci islamscy gwałcą Niemki - nagle ucieka pamięć, kto przed tym przestrzegał, a kto nam to chciał ściągnąć na głowę. Słowa o tym nie ma, choć wszystkie wpadki i błędy PiS dziennikarze są w stanie wyliczyć z pamięci wyrwani w nocy ze snu.
Ale cóż się dziwić, to przecież właściciele naszego kraju, to jego przyrodzeni (od 1944 roku) panowie. Kto nie wierzy niech sięgnie do nagrania programu Pospieszalskiego i posłucha występu w nim szefa radiowej Jedynki Kamila Dąbrowy. Przemawiał nie jak szef publicznej stacji, ale jej właściciel i Polaków nauczyciel.
Także powtarzam: gorzej być nie może. A program Pospieszalskiego powinien znaleźć na antenie wreszcie godne, należne mu od zawsze, miejsce. A za te dotychczasowe lata służby prawdzie, ciężkiej pracy i odwagi - serdecznie dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/277450-swietny-pospieszalski-ten-program-powinien-znalezc-na-antenie-tvp-wreszcie-godne-nalezne-mu-od-zawsze-miejsce
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.