Dla Adama Michnika, co z GW się boryka: „U władzy stoi kaczka, co krótkie nogi ma, ja mówię jej: ty PiS-do, sratatatata…!”

No, to się Piotr Pacewicz napracował: właśnie „Gazeta Wyborcza” miłująca pokój i przyjaźń jak Związek Radziecki opublikowała jego wskazówki, niczym za nieboszczki Polski tzw. Ludowej, jak walczyć z ciemiężycielami ludu roboczego.

CZYTAJ TAKŻE: Wraca przemysł pogardy! Czerska spływa rynsztokiem i publikuje nienawistny „poradnik” z hasłami na manifestację KOD: „Szydło do wora!”, „Kaczorek do Tworek!”, „Okupanci!”

Przede wszystkim należy przystąpić do Komitetu. W myśl zasady: jeden to złodziej, dwóch to klika, trzech to komisja, a czterech tu już komitet. A w komitecie siła, jak tego dowiodły przed laty Komitet Centralny i Komitety Wojewódzkie PZPR. Wzorem poprzedników i ten Komitet -OD działa w całej Polsce, a nawet rozwija działalność poza granicami, w duchu internacjonalizmu socjalistycznego, pardon, obywatelskiego oczywiście.

Ale, ad rem: „Co nas jutro?”, czyli na dziś – spytał wczoraj sam siebie Pacewicz Piotr, redaktor GW, przejęty pełzającą kontrrewolucją w naszym kraju, i odpowiedział, a GW wydrukowała:

Chyba dobrze byłoby sobie pośpiewać >>Jeszcze Polska nie zginęła<<, a potem gromko zawołać TU JEST POLSKA!

„Gromko” to zdaje się rusycyzm, ale nic to, w gruncie rzeczy chodzi o internacjonalizm właśnie, w walce z tymi faszystami z PiS-u, czego walczący z GW dają wyraz po koleżeńsku także w niemieckich mediach. Ale, że Polacy znają z rosyjskiego głównie „ruki w wierch!”, zaś z niemieckiego „Hände hoch!”, i ichnich gazet nie czytają, przeto powinni się skupić na tym, co po polsku wykłada wyżej wymieniona. A ta instruuje językiem jak najbardziej zrozumiałym: można jeszcze krzyczeć „okupanci!”, „kradną Polskę”, „złodzieje!”, ale to już było.

Tym razem warto się skupić nad Panem Prezesem. Doskonałe PAŃSTWO PRAWA, NIE JAROSŁAWA! A może proste PRECZ Z KACZOREM DYKTATOREM! lepiej w wersji pieszczotliwej PRECZ Z KACZORKIEM DYKTATORKIEM!

— podsuwa {pisownia zgodna z oryginałem) PP z GW. Albo:

JAROSŁAW, POLSKĘ ZOSTAW!

ewentualnie dosadniej:

SPIEPRZAJ, DZIADU!.

Z okrzyków na cześć prezydenta, dobrze byłoby poskandować:

ANDRZEJ DUDA, TO SIĘ NIE UDA i ANDRZEJ DUDA, MARIONETKA!.

PP z GW klasyfikuje i zestawia w słupkach „okrzyki bazowe”, „charakterystyczne dla postaci”, „interwencyjne”, „na pożegnanie”, „w trosce o zdrowie psychiczne” itd. itp. - wszystkich nie wymienię, bo fura tego. Słupek tych w trosce o zdrowie psychiczne zamyka jakże troskliwe hasło:

Kaczorek do Tworek!

Na miejscu Adama Michnika, też redaktora, zaangażowanego od lat w obronę demokracji socjalistycznej, pardon, obywatelskiej, np. generałów Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczaka i im podobnych „ludzi honoru”, zleciłbym PP, a może nawet całemu zespołowi GW wymyślanie haseł na następne tygodnie działalności Komitetu.

Na tę sobotę, jak głosi tytuł publikacji w od zawsze na zawsze miłującej każdego rodaka swego jak siebie samego „Gazecie Wyborczej”, obowiązują zawołania:

Przepraszajcie i spadajcie!, Oddaj księżyc, zabierz Dudę!

Kolejnych nie trzeba w zasadzie wymyślać, wystarczy sięgnąć do własnego archiwum, do plonów akcji przeprowadzonej przez GW dziesięć lat temu. Dla przypomnienia:

**Polska przeprasza za wyborców!, „Kaczastrofa!”, „Męcz się, panie, w Kaczystanie”, „Kobietę z obcym obywatelstwem poślubię od zaraz”, „Młodzieży polska, formujemy klucz i spie..my do ciepłych krajów!”, „Możesz mnie nazwać ch..em, ale nigdy Kaczyńskim”, oraz „Lepiej z ch..a zrobić skręta niż z kaczora prezydenta”

— tu wystarczy tylko za „kaczora” wstawić Dudę.

Było tego, szkoda, żeby się zmarnowało. Wszystkich nie przytaczam, niech PP & GW-spółka trochę popracują, w końcu za coś biorą pieniądze. Że co, że zaczyna ich brakować i gazecie walczącej grozi plajta?! Skandal! Więc krzyczeć, głośno krzyczeć! Redaktorze PP, poruszony do głębi Waszym losem i zaangażowaniem na rzecz, podrzucam za darmo kolejne hasło dostosowane do Waszego stylu, na kolejne wiece Waszego Komitetu w duchu porozumienia i miłości:

U władzy stoi kaczka, co krótkie nogi ma, ja mówię jej: ty PiS-do, sratatatata…!